Rajd dziki nr 25 : ,,Na Kieelllaaaaarryyy...!!! ''

Prawdopodobnie jutro z wymiany gwarancyjnej przyjdzie nowa rama, składam rowerek i do soboty .

oby się dystrybutor nie ośmieszał i potraktował usterkę jako wadę materiałową.

good luck!

Dokładnie ten author, rama zaczęła pękać w połowie długości dolnej rury. Czekam na odpowiedź dystrybutora .

zaraz, zaraz (wiem, że to może bardziej zalatuje wątkiem \"forum sprzętu\", a nie Kielarami), ale chyba tego authora nie tak dawno miałeś jako \"nowego\".
a przynajmniej ramę authora?
chyba, że mi się pomerdało.

Zapowiada się przednia wycieczka, postaram stawić się na starcie . Szkoda, że pękłem authora i nie mam na czym jechać, ale może coś wykombinuję do soboty.

he, he. podoba mi się taka \'zaawansowana\' logika turystyczna, gdzie do celu, który jest kilkanaście km od startu jedzie się baaardzo dookoła, aby wycieczka miała kilometrów kilkadziesiąt
podoba mi się na tyle, że może nawet się zjawię
tyle tylko, że na 16:00 muszę być w Ol.

pzdr!

A więc stało się! 5 listopada w sobotę zbiórka o 9.00 (a może wcześniej?) na pętli przy kościele w Jarotach i ... na Kieelllaaaarryyy ... ale wcześniej na tę przyjemność trzeba będzie zapracować i przejechać ca.80 km podziwiając warmińskie jeziora w jesiennej szacie. Traska mniej więcej tak ma przebiegać :
www.bikemap.net/route/1314767/widget?
P.S. Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł, więc chętnie oddam mu pola.