Rajd dziki nr 8: Wiosenna kąpiel w Jezior...anach!

Więcej
2011/04/02 10:18 #1505 przez krispi
,,Piękna\'\' opowieść o socjalistycznej gospodarce na Ziemiach Odzyskanych.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/04/02 08:37 #1504 przez marcin
Bardzo ciekawa informacja..szkoda tylko ze w taki sposób została zasypana historia tej góry.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/04/01 22:36 #1503 przez pawelr
Porozmawiałem z dobrze poinformowanymi ludźmi i odkryłem tajemnicę Pięknej Góry , którą nawiedziliśmy w ostatnią niedzielę. Otóż , jeszcze w latach 60 ubiegłego stulecia stał tam piękny pałac . Budynek zbudowany w stylu angielskim posiadał kilka balkonów , przestronne okna i piękny taras. Centralnie znajdował się duży pokój wypoczynkowy , na ścianach i suficie zachowały się jeszcze ręcznie malowane freski. W budynku było kilka kaflowych pieców (podobno cudo), kafle rzeźbione i ręcznie malowane . W tamtym czasie w pałacyku mieszkał niejaki pan Wójcik z rodziną , ale pałac prawdopodobnie należał wtedy do PGR-u .Wokół pałacu rósł piękny sad . Wielu miejscowych chodziło tam na jabłka .W pobliżu rosły co najmniej 2 stare dęby (średnicy około 80 cm), z których kolega mojego informatora zrobił sobie boazerię w całym domu (wtedy to był pełen szpan).Na początku lat 70 pałac uległ kompletnej ruinie .Miejscowi sprywatyzowali dachówki , piece , drzwi z ościeżnicami ,podłogi i na końcu cegły ze ścian .Lata 70 to intensywna działalność , na naszej górze , rzeźni w Jezioranach (niesłusznie posądziliśmy inny zakład). Przez wiele lat wywieziono tam dziesiątki ton kości ubitych zwierząt. Smród niósł się po całej okolicy . Tysiące ptaków i dzikich zwierząt żywiło się w tej stołówce . Mój informator - zapalony wędkarz jeździł tam na robaki. Takich dzikunów nie było nigdzie , ale bez maski nie dało się oddychać .Kości , które my widzieliśmy to tylko wierzchołek góry lodowej.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/31 21:33 - 2011/03/31 22:08 #1500 przez majkel

Wystartowaliśmy!


Mijamy odnowioną kapliczkę.


Dziadek rozpoczyna kolejny wykład.


Cała szosa nasza!


Droga ze Studzianki do Radostowa. Równe to nie jest, ale błota ni ma.


Chłopaki (plamka między drzewami na drodze) czekają na fotki z lisami, a one zwiały:(


W końcu ich dogoniłem. Odpalamy silniki i w drogę!


Zjazd serpentyną. Kot na Harleyu...


...i marcin xc na wielbłądzie.


Teraz już trochę spokojniej, ale ciągle z góry.


Seeburg


Zasłużona herbatka. Oczywiście, dziadek stawia :laugh:


...prosto z sortowni. Podjazd pod Świętą Górę.


A teraz na szczycie z Jezioranami w tle.


Jezioro Krokowskie


Wbrew obawom dziadka, droga całkiem dobra.


Postój przy kapliczce.


Dwóch nie da rady...


Podjazd mini serpentyną w kierunku Marun.


Wzdłuż krajowej 16.


Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Do następnego!

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444
Ostatnia2011/03/31 22:08 edycja: majkel od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/29 21:29 #1487 przez majkel
Każdy dodaje coś od siebie i w ten sposób powstaje jedyna w swoim rodzaju kronika dzikich rajdów:) Są już plany na kolejny dziki rajd?

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/28 22:39 #1485 przez marcin
majkel tez spisał sie z gpsem,na gorąco po powrocie miałem problem z odtworzeniem przebiegu trasy,i teraz jest potwierdzenie.Fotki tez spoko,super widokowa trasa.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/28 22:21 #1484 przez majkel
Tym razem prawie obyło się bez babrania w błocie. \"Prawie\" to św. Góra, która odkryła zwiedzającym swoje tajemnice. Niestety ilość błota na szczycie zniechęciła ogromną większość do obejrzenia panoramy Jezioran oraz pobliskiej wsi Lekity. Na szczęście dzięki warstwom śniegu zalegającym w zacienionych miejscach, buty bardzo szybko odzyskały połysk:) I to by było na tyle w kwestii błota. Oczywiście, po powrocie nie obyło się bez drobnego czyszczenia maszyny, ale o skrobaniu nie było mowy:)

majkel.avx.pl/trasy/2011/dr8-jeziorany.html

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/28 22:12 #1483 przez krispi
Fantastycznie! marcin xc spisał się na medal! Brawo!

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/28 21:39 #1482 przez marcin

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/27 20:46 - 2011/03/28 21:37 #1474 przez marcin
Profil trasy wykazał lekko pod góre az do wioski Derc,ale nie odczulismy tych górek bo jechalismy gnani wiatrem az do Jezioran.Druga połowa etapu,ta powrotna była pod wiatr ale z wygodnym tempem dojechalismy gładko do Olsztyna przez Ostrzeszewo.

Tuławki. Ekipa w pełnym składzie.

Czas na fotoreportaż z rajdu

pierwszy etap,tuz za Olsztynem.W drodze do Tuławek

w Tuławkach jak zwykle postój pod sklepem

gruntowa droga do Frączek,nie ma błota..;

krajobraz po drodze

w przerwach i oczekiwaniu na pozostałych były sesje foto

w tle juz widac Jeziorany

słynna serpentyna za Radostowem

tuz przed Jezioranami robimy skok w bok pod odrestaurowany dworek w Kalisach

uroki wiejskich okolic

Jeziorany

w drodze powrotnej tuz za Jezioranami w drodze na Krokowo skręcamy w prawo na Św.Góre.Przypadkowo odkrywamy w zaroślach resztki starej zabudowy tego miejsca. O innych znaleziskach nie będe wsponinac bo nie warto,niestety wspołczesna cywilizacja zrobiła obok małe wysypisko smieci.Nie przeszkodziło nam to jednak w eksplorcji tamtejszych zarośli..Pierwszy odkrywca starżytnych ruin -Krispi zwrócił uwage na to co kryją krzaki

wszyscy rozchodzą sie po okolicy,my szukamy dalej..;





widok z nadrzewnego stanowiska obserwacyjnego

Lamkowo,narada i szukanie skrótów w kierunku Barczewa

kolejna perełka wiejskiej zabudowy

Lamkowo,postój przy tablicy upamiętniającej poległych w dwóch wojnach mieszkancach okolicy.

za Barczewem w drodze do domu,w ostatnich promieniach słońca konczymy wyprawe.
Ostatnia2011/03/28 21:37 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/27 20:25 #1473 przez marcin
Za sprawą kilku tajemniczych miejsc to był skok w odmęty historii,po pierwsze Św.Góra pruska,po drugie...tajemnica pewnego lasu.wielki plus dla dziadka za ciekawą historie.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/27 19:48 - 2011/03/27 22:19 #1472 przez krispi
Hurra ! Kolejny rajd dziki, już 8 w tym roku, udał się nadspodziewanie! Rano było -5 ale słonecznie, do czasu zbiórki temperatura wzrosła do ok.+3. Na zbióreczce średnia rajdowa, czyli 7 wspaniałych : dziadek, marcin xc, pawel r, majkel, studnik.Oln, kot i piszący te słowa. Wszyscy znaleźli most ze ,,starom wieżom ciśnieniowom\'\' i po krótkiej wymianie połamanego koszyka na bidon u mnie (dziadek jak zawsze niezawodny, wielkie dzięki za sprzęt!) ruszyliśmy w trasę. marcin xc na samym początku mnie ,,zmartwił\'\', gdyż podał, iż z analizy trasy GPS-u wynikło, że do samych Jezioran to mamy głównie pod górkę, he, he ! Ale jak się później okazało tę traskę ( prawie 48 km) pod górkę połknęliśmy w niecałe 150 minut, łącznie z przerwą na tete-a-tete kota z piękną (tak on twierdzi, ja nie wiem, gdyż nie byłem w sklepie, hi, hi!) sklepową, HA, HA, w Tuławkach! Mknęliśmy jak duchy przez Zatorze, Słupy, Gady, Tuławki (tu popas), Frączki (tu fotka) aż do Studzianki; bo asfalt, bo słonecznie, bo ,,pod górkę\'\', bo fajnie i kompania wspaniała na dużej świeżości. W Studziance zjazd na Radostowo przedwojennym brukiem w doskonałym stanie. Jedziemy jesionową aleją podziwiając piękne warmińskie krajobrazy, które w tym miejscu przypominają, jak ktoś wspomniał wcześniej, Bieszczady. Widok cudny, i te jastrzębie krążące nad polami, i ten klangor żurawi lecących z wdziękiem w oddali, i ten majkel buszujący w krzaczorach i płoszący lisy ! Ciekawe co nam pokaże na fotach ? Za Radostowem ,,etap górski\'\', na szczęście w dół. Ustalamy scenariusz i dziadek rusza na dół filmować ,,kolarstwo\'\'. marcin xc w tym czasie ,,panoramuje\'\' z góry warmiński krajobraz z widokiem na Poryty, Wilkiejmy i Ustnik. Jest sygnał, ruszamy ostro w dół serpentynami (co prawda tylko dwie ale zawsze), wykładając się na wirażach. dziadek filmuje, potem ,,zmiana banana\'\' i ja filmuję dziadka (niech chłopina też ma coś z tego, że posiada fajowski aparacior, Sony, panie, cybersh/o/i/t, HD, no !), wszyscy zadowoleni tniemy dalej. We wsi Kalis podziwiamy odnowiony dwór i wkraczamy do Jezioran. Z kąpieli nici, wszystkie jeziora w okolicy Seeburg\'a (niemiecka nazwa Jezioran ze względu na obfitość jeziorek wokół /większość już przez pruskich inżynierów osuszona/) jeszcze zamrznięte. Parkujemy na ryneczku, część objeżdża kościół, część się objada, uzupełniając stracone kalorie, potem razem ruszamu eksplorować jeziorański, polski, bo biskupów warmińskich, zameczek, malowniczo położony na skarpie z w dole płynącą Symsarną. Po krótkiej sesji foto ruszamy do miejscowej knajpki ,,zażyć arbaty\'\'. I tutaj nasze drogi z kotem się rozeszły. Nie miał ochoty na uzupełnienie biopaliwa i w te pędy pognał w kierunku domu. Jak widać, lubi chadzać własnymi ścieżkami. Jak to kot. Pokrzepieni herbatką, dziadek pił zdrowotną, czyli zieloną, reszta, jak to biali ludzie, czarną, ruszamy na kolejny cel naszej ,,objazdówki\'\', czyli Piękną/Pogańską Górę. Zjazd na Krokowo i po około 3 km skręt w prawo w ledwie widoczną drożynę, mocno zakrzaczoną, która doprowadza nas na szczyt wzniesienia. Góra okazała się nie Piękna a zdecydowanie Pogańska ze względu na masowe zaśmiecenie jej przez mnóstwo szczątków zwierząt gospodarskich. Cała okolica była wręcz biała od błyszczących w słońcu kości. Wyglądało to, jakbyśmy się znależli na jakimś cmentarzysku mamutów albo ,,dinozaurowym\'\' wykopalisku w Montanie. Prawdziwi ,,poganie\'\' musieli je tam zwozić przez parę ładnych lat, gdyż niektóre z kości były poprzerastane roślinnością. Skąd tam się wzięły? Oto zagadka dla zuchwałych, jak mawia Cejrowski. Poza tym na górze resztki fortyfikacji, zarówno średniowiecznych, jak i bardziej współczesnych, bo z czasów I wojny światowej. Jest dokumentacja. marcin xc wlazł na ambonę i stamtąd ,,polował\'\' na okoliczne pejzaże, ja zaś na dąb, by, udając kukułkę, przywołać wiosnę (w oryginale było co innego, lecz to, dziadku, tylko do użytku służbowego, he, he !). Następnie wróciliśmy do asfaltu i mknąc nim przejechaliśmy Krokowo, Lamkowo, wpadliśmy na drogę gruntową prowadzącą do Lamkówka i dalej w kierunku Marun. Droga była wręcz doskonale przygotowana na nasz najazd. Sucha i równa, w lesie zmarznięta, błotka, w zasadzie, jak na lekarstwo. W tamtejszej głuszy leśnej odkryliśmy ,,tajny\'\', bo luksusowy (bynajmniej z wyglądu), Ośrodek Badań Satelitarnych Instytutu Geodezji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, ba ! Powiało wielkim światem, jakaś polska NASA?! Po drodze kapliczka na rozstaju dróg na uschniętym drzewie i okazały dąb, którego dopiero trzech chłopa objęło w pasie. I tak dotarliśmy do asfaltu prowadzącego w kierunku Marun. Tu nas czekał parszywy podjazd. W połowie drogi spotkaliśmy miejscowych na rowerach łapiących oddech na poboczu. My śmiało przemknęliśmy obok wzbudzając w ich oczach nieukrywaną zazdrość. Dotarliśmy do opłotek Marun i ogromnie zapuszczonego parku otaczającego zrujnowany do fundamentów dwór junkra pruskiego von der Groeben\'a, i tamże nad ich grobami z XIX i początków XX wieku oddaliśmy się chwili zadumy i spekulacji nad ich losami, również współczesnymi. Potem przez Małą Dąbrówkę i Barczewo dotarliśmy do ,,16\'\' i z wiatrem w oczy i pod górkę, w przenikliwym ziąbie, pomiatani przez pęd mijających nas TIR-ów, dotarliśmy do zjazdu na Klebark Mały. Tu, po chwili ukojenia i uspokojenia nerwów po przejeździe ,,16\'\', rekreacyjnie ruszyliśmy na Olsztyn. Przez rozkopane (kładą gaz) Ostrzeszewo docieramy do Olsztyna. Tam pożegnanko w tle zakładu medycyny przemysłowej i rozjazd do domków. U mnie kilometraż to 88 km, czas czystej jazdy 5 godzin, czas eskapady 8 godzin, średnia 18 km/h, speed max 48 km/h, spalone kilokalorie 2500, wrażenia i towarzystwo, jak zawsze, bezcenne, za resztę płaci dziadek, hi, hi!.
Ostatnia2011/03/27 22:19 edycja: krispi od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/26 19:40 - 2011/03/26 19:41 #1471 przez marcin
powiało chwilowo zimą ale jutro sniegu ma nie byc,prognoza dobrze wróży,duzo słonca i temp.ok 3-4C.
Przestawiamy czas i do jutra!
Ostatnia2011/03/26 19:41 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/25 17:29 #1469 przez skali3
Pytanko, czyli z soboty z poprzedniego tematu nici? Bo akurat miałem wolną sobotę a niedziela niestety nie pasuje ;-(

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/24 23:26 #1467 przez majkel
Tym razem miało być wyłącznie po asfalcie, ale wygląda na to, że błotko znowu nas nie ominie:) Niech i tak będzie. Widzę, że przygotowania merytoryczne już poczynione więc i tym razem atrakcji na pewno nie zabraknie. Teren jest bardzo urozmaicony, więc po drodze nawinie się jeszcze kilka miejsc godnych odwiedzenia.

To tylko przedsmak tego, co nas czeka:)
majkel.avx.pl/trasy/2008/blanki.html

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/24 21:32 #1465 przez krispi
Bardzo dobrze ! Niech marcin xc ,,odrabia lekcje\'\' i potem oprowadzi nas po okolicy. W zaufaniu powiem, że dziadek również ma ciekawe miejsce do pokazania po drodze.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/24 20:30 #1464 przez marcin
spokojnie,nie tak daleko ;)
mam tylko nadzieje ze tempo po asfaltach nie będzie za ostre bo nigdy nie lubiłem sprintu na dłuzszą mete.

Dla zaintereswanych informacja o owianej legendą Św.Góry plemion pruskich:
www.jeziorany.com.pl/?id=tajemnica

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/03/24 19:45 - 2011/03/24 19:52 #1461 przez krispi
Pobudzony dyrektywą dziadka, zapłodniony inicjatywą majkela, przy bierności ogółu, zgodnie z prawem Wałęsy : nie chcem ale muszem, ogłaszam kolejny rajd dziki, trasa : mapy.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr....614548&ie=UTF8&z=11.
Zbiórka na wiadukcie przy rondzie Bema o godz.9.30 czasu nowego a 8.30 starego (teraz chyba już nie pomyliłem) w niedzielę 27.03.11.
P.S.marcin xc znów będzie miał daleko, smutne...
Ostatnia2011/03/24 19:52 edycja: krispi od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.229 s.
Zasilane przez Forum Kunena