Rajd dziki nr 12 - W poszukiwaniu rodu Dohnów

Zalaczam jeszcze troche zdjec,na poczatek Skowrony,widok z koscielnej wiezy, dalej czesciowo brukowana droga do Wojciech gdzie zrobilismy dluzszy postoj na jedzenie i odpoczynek.

To jeszcze trzy grosze ode mnie....
prezi.com/embed/2wes-i7qhtlw/?bgcolor=ff...d_features=undefined

Przewijamy strzałką bądź kursorem, filmiki (z logo You Tube) niestety trzeba odpalać ręcznie. No i nie działało "ą", więc opisy są bez


Link do pełnej galerii:
plus.google.com/photos/11480994691372928.../5999626919293835105

Cel osiągniety Na liczniku pierwsze 103km w tym sezonie.
Galeria:
Morag - Markowo - Klekotki - Olsztyn

Rajd szybki i sprawnie prowadzony przez Bazylego,dziekujemy za odkrycie tajemnicy na lesnych wzgorzach w Markowie. Cmentarz nie do odnalezienia przez poszukiwaczy bez przewodnika lub bez konkretnych wskazowek od kogos kto byl tam osobiscie,wrazenia po wspinaczce na szczyt gwarantowane,az wlos sie jezy na ciele stojac naprzeciw kamiennego monolitu,szkoda ze miejsce jest zaniedbane..
Zalaczam kilka fotek

A więc Rajd dziki nr 12 się dokonał. Na dworcu stawiło się 18 osób (w tym trzy dziewczyny). Okazało się, że tym samym pociągiem na Żuławy wybierała się grupa olsztyńskich przewodników (pozdro dla nich) i mieliśmy obawy czy wszyscy zmieścimy się do pociągu. Jednakże udało się. W Morągu przy dość rześkiej pogodzie ruszyliśmy na trasę przygotowaną przez Bazyla. Zrealizowaliśmy ją w 100%. Bazyl zafundował nam niezłą porcję ciekawostek związanych z tytułowym rodem Dohnów. Na moim liczniku 102 km (pierwsza setka w tym sezonie ), średnia prędkość przemieszczania się to 18,7 km/h. Rajd zaliczam do bardzo udanych i pouczających. Jeszcze raz wielkie dzięki dla naszego przewodnika Fotografów było wielu. Na pewno któryś wrzuci foty.

Jako że zostałem przywołany do tablicy, jako p.o. fotograf rowerowy to niestety nie będę uczestniczył w bardzo ciekawie zapowiadającym się rajdzie. Niech Maro zakupi zapas kliszy fotograficznej na ten rajd

Fotograf rowerowy bedzie mial co robic,jesli takowy pojawi sie na rajdzie.Maro biegnij i rob zapasy kliszy ;
Jako ciekawostke jeszcze dodam ze w drodze z Milakowa na Kalisty warto odwiedzic Wojciechy, zespol dworsko parkowy z hodowla koni.
Dwor polozony jest na wysokim brzegu wawozu Pasleki,bylem tam w zeszlym roku i widzialem tez ze maja tam Pruski slup graniczny przywleczony zapewne gdzies z okolicy. Obecnie jest tam pensjonat i stadnina,mozna zwiedzac obejscie. Droga z Wojciech do Kalist to kilka km z gorki wzdluz doliny Pasleki.
Ciekawe co na to Bazyli,kierownik i pomyslodawca rajdu,w kazdym razie zabytkow nie zabraknie,tylko czasu zawsze malo.
Trzeba trzymac kciuki za pogode.

Marcin - w Kłobii mam na mapie zaznaczony cmentarzyk 250m od szosy N53 54.274 E20 10.215 Na zdj. sat. widać, że prowadzi tam droga. Ale ja tego nie zweryfikowałem w terenie. Współrzędne inaczej: 53°54'16.43"N 20°10'12.90"E

Bardzo się cieszę, że czeka nas tyle różnorakich atrakcji, ja uwielbiam ruiny i historię w szczególności naszych terenów. A żeby wszystko co ujrzymy trzeba uwiecznić i w takim razie biegnę do sklepu jeszcze po dwie klisze do aparatu foto do zobaczenia na rajdzie.

Zapowiada sie bardzo odkrywczy i tresciwy rajd.
Co do poszukiwan cmentarza to nie mam zadnych watpliwosci ze znajdziemy cel, jednakze Markowo to nie tylko magiczny cmentarz,w poblizu sa ruiny palacu ktory byl wlasnoscia rodu zu Dohna ktorzy utworzyli w Markowie siedzibe wielkich dobr a palac reprezentowal owczesny majatek i siedzibe rodu ktory byl trwale zwiazany z historia Prus.
Na tym nie koniec ciekawostek,w samym Moragu tez mozemy odwiedzic palac Dohnow i zamek w ktorym straszy.
Dalej na trasie mlyn i zajazd w Klekotkach,a w Kalistach i w Klobii dwory rodu von der Groeben,moze w poblizu odnajdziemy jeszcze grobowiec?
Sporo ciekawostek po drodze,czeka nas podroz w czasie do innej epoki:)

Jakby ktoś miał problem z trafieniem na miejsce, podaję znalezione w internecie:

współrzędne
Szerokość : 54.0268
Długość : 19.9154

stronę z opisem i zamieszczoną mapką terenu
www.ciekawemazury.pl/info.htm#1856/pl/i/...czny_cmentarz_dohnow

Udanej wyprawy

Oto obiekt naszych zainteresowań:
Pseudomegalityczny cmentarz w markowie
W zeszłym roku wybrałem się w tamte okolice, jednak nie udało mi się odnaleść celu.
Po 2 godzinach był powrót na tarczy
Oby pogoda dopisała...

Tylko uważajcie na drony, co by Was nie wyśledziły ... Duszą będę z Wami, ciałem na Stomilu. See you next time.

06.04.14r. o godzinie 7.20 zbiórka na Dworcu Głównym, by pociągiem o 7.46 ruszyć do Morąga (koszt biletu to ok. 12 zł + 7 zł rower) a następnie przez Strużynę-Markowo-Klekotki-Godkowo-Miłakowo-Włodowo-Jonkowo do Olsztyna. W Markowie odwiedzimy cmentarz niemieckiego rodu Dohnów. Dystans ok. 90 km. trasa w większości sfatygowanymi asfaltami. Rajd poprowadzi nasz kolega Bazyli. Zapraszam wszystkich chętnych.