Rajd dziki nr 10 setka na pożegnanie zimy.

rajd był dosyć męczący,u mnie tytułowa setka zakończyła sie wartoscią na liczniku-129km. pogoda mogła być lepsza,było pochmurno,w powietrzu wilgoć i lekki wietrzyk,słońca jak na lekarstwo. Na szczególna uwage zasłużył schron i linia okopów przed Natacią, no i legendarny T-34 w Witramowie,były równierz próby odpalenia pojazdu i kręcenia wszystkim czym sie dało o czym przekonała sie Ewa którą porwała do góry armata ,co widać na załączonym obrazku hehe




a propo snickersa w alibi to każdy widział co chciał,ja tam widziałem zielone ludziki czego dowód załączam w albumie

picasaweb.google.com/1182972283469571446...er=0&feat=directlink

Dobry fotomontaż się trafił
Snickers w płynie powiadasz?

Dokonało się, zima pożegnana rowerową setką. Na starcie rajdu stawiło się 13 stu dzikusów. U mnie przejechane 108 km. Pogoda super, iście wiosenna, bez wiatru, czasem wyglądało słonko, termometr rowerowy pokazał mi raz nawet 11 st.
foto: plus.google.com/114778731340917873387/posts/8hMQda9Tina

w takim razie ide do biedronki po banany,przebieg oznacza solidny przepał kaloryczny na trasie, zwłaszcza dla kogos kto musi dojechać z drugiego końca miasta. miałem nie jechać..ale jednak

Zapraszam na kolejny rajd dziki. Planujemy przejechanie dystansu ponad 100 km, tempo spokojne (nikogo nie zostawimy na trasie). Pojedziemy przez Butryny, Jabłonkę, Łynę, Waplewo, Olsztynek, Stawigudę. Trasa będzie wiodła tylko asfaltami. Popas w drodze powrotnej w Stawigudzie w restauracji "Alibi". Zbiórka w sobotę 28 lutego godz 9:00 pętla autobusowa koło kościoła w Jarotach. Zapraszam.