130518 Do źródeł Łyny

To że są zdjęcia oznacza tylko że Pan Jurek wrócił . Nie no nikt sie nam w lesie nie zgubił, kilkanaście km przeszliśmy, pooddychaliśmy leśnym powietrzem, niektórzy napili się Łyny ze źródła i wciąż żyją . Ogólnie kolejna udana wycieczka

Zdjęcia z podróży kolejowej i głównie pieszej już są:
plus.google.com/photos/10579927504606380.../5879714604580390145
Rozumieć należy z tego, że udało się (wszystkim) wrócić! - w innym przypadku zdjęć by nie było. Ta wycieczka okazała się być także doskonałym sposobem na unikniecie ulewy jakiej doznał Olsztyn.
Pozdrawiamy!
Maria i Jurek K.