Podróże z Orłowiczem - z Piszu do Giżycka

Zdecydowanie emocji w tej wycieczce nie brakowało, już na grubo przed jej rozpoczęciem a potem było już jak u Hitchcock'a czyli zaczęło się od trzesięnia ziemi a potem napięcie stale rosło. Było to najbardziej mokra wycieczka ale mimo wszystkich przygód wróciliśmy zadowoleni. A to troche moich zdjęć:
plus.google.com/photos/10736815125353592.../5910871202637773745

No...! Była wycieczka jakich mało! Zaczęło się pięknie w asyście telewizyjnej ekipy "pogodynki" Natalii Karapudy z TVP Olsztyn,wszyscy znaleźli miejsca w autokarach nawet kilka do końca było pustych. Później pan Andrzej zapowiedział, że mamy dwie godziny jazdy. I tuż po tej zapowiedzi walnął w przednie lewe koło "naszego" autokaru Volkswagen Jocker. Nam urwało kołpak z koła a VW wylądował wgnieciony w barierkę. A jeszcze trochę potem było już deszczowo, by nie napisać ulewnie. W tej ulewie silnik "naszego" pojazdu został pozbawiony chłodzenia (urwał się napinacz paska klinowego pompy wodnej), co pozwoliło całej wycieczce oddać się blisko dwugodzinnym medytacjom o marności tego świata w cudnym kościele pw. Niepokalanego Serca NMP w Okartowie. Już niemal na koniec, po zwiedzeniu już wszystkiego co było można (patrz. album foto.) smagani deszczem gonionym od Śniardw w Gutach Nowych moczyliśmy wszystko co było można we wzburzonych falach jeziora.
A wszystko to za sprawą zrządzeń przychylnego nam losu i przewodniczego tandemu Olgi Jasionowskiej i Andrzeja Bobrowicza.
Jak ktoś zna wycieczkę, która dostarczyłaby tylu atrakcji prosimy o informacje.
Wreszcie link do albumu, a w nim zdjęcia Pań: Barbary Dwernickiej i Wandy Piotrowskiej. Zapraszamy!
plus.google.com/photos/10579927504606380.../5910790370665298129
Maria i Jerzy K. Kowalewicz

Latem nasze myśli często biegną na Mazury. 10 sierpnia o 9.00 z parkingu przy ul. Nowowiejskiego wyruszymy na drogę z Piszu do Giżycka. Postaramy się zderzyć nowoczesność z wyglądem tych miejsc sprzed 100 lat. Poza tytułowymi miastami odwiedzimy jeszcze Kociołek Szlachecki, Okartowo, staniemy na brzegu Jeziora Śniardwy. Na wycieczkę zapraszam w swoim imieniu, partnerować mi będzie Olga Jasionowska.
Do zobaczenia na szlaku.
Andrzej Bobrowicz