Olsztyn zaginiony - Konsulaty RP w Olsztynie

Skoro już wszyscy konsulowie wymienieni to ja już się powtarzać nie będę, ale opiszę krótko przebieg wycieczki. To była faktycznie chyba najkrótsza pod względem czasowym i odległościowym wycieczka, ale i tak warta uwagi. Zaczęliśmy nietypowo bo o 9:00 na Placu Konsulatu Polskiego skąd ruszyliśmy do nieistniejącej już pierwszej siedziby Konsulatu na ulicę Partyzantów. Dziś w tym miejscu stoi bank i nie pozostało nic z pięknej kamienicy. Następnie udaliśmy do drugiej siedziby Konsulatu na ul. Dąbroszczaków do dzisiejszego hotelu Dyplomat. Po krótkiej wizycie w gościnnych wnętrzach hotelu(My z Adamem kiedyś poznaliśmy je głębiej )udaliśmy znowu na Plac Konsulatu Polskiego do ostatniej siedziby Konsulatu Polskiego. Na zakończenie oczywiście musiała być wisienka na torcie czyli wizyta w Honorowym Konsulacie Republiki Federalnej Niemiec. Pan Konsul bardzo nas miło przyjął, choć trochę był przytłoczony naszą liczbą . Dowiedzieliśmy się od pana Konsula, że pełni on swoją funkcję całkowicie społecznie nie otrzymując żadnego wynagrodzenia. Po krótkiej rozmowie Pan Konsul zrobił sobie z nami pamiątkowe zdjęcia i wrócił do swoich zajęć a my zakończyliśmy wycieczkę.
A to co widzieliśmy najlepiej przypomną zdjęcia
plus.google.com/photos/10736815125353592.../6155098595326584321

Barbara D. i Wanda P. odpowiedzialne są za ten album wycieczkowy.
plus.google.com/photos/10579927504606380.../6154736056843204033
Obserwowaliśmy Wasze wyczyny z odległych bardzo Starych Jabłonek.
Pozdrawiamy!
Maria i Jerzy K.

Brakuje nam na wycieczkach Adama Frenszkowskiego i jego wpisów na Forum, jak widać jego mama mogłaby podtrzymać "tradycję rodzinną".

Brawo Pani Elu.....jak dobrze mieć kogoś,kto słucha uwaznie....dziekuje,bo sama też kręciłam sie z aparatem i nie zawsze udało mi się zakodować szczegóły!
Wycieczka chyba najkrótsza ale jakże "treściwa" z fajną niespodzianką na zakończenie tj spotkaniem z Panem Konsulem w Niemieckim Konsulacie. Fajna pogoda,fajni ludzie i.....fajnie spędzone sobotnie przedpołudnie(chyba za dużo tego fajnie ale naprawdę było fajnie . Do zobaczenia

Tak konsulów było ośmiu. Robiłam notatki, więc przypomnę nazwiska: Zenon Lewandowski, książę Henryk Korybut Wiśniowiecki, Czesław Andrycz, Józef Gieburowski, Karol Ripa, Filip Zawada, Antoni Zalewski i Bohdan Jałowiecki.
Pozdrawiam i czekam na zdjęcia. Mój aparat fotograficzny "zabrał Adam, który co sobotę jeździ na wycieczki w ramach kursu przewodnickiego.
Elżbieta Frenszkowska

Dzisiejszy spacer po Konsulatach RP bardzo udany. Pan Andrzej ciekawie i w przystępny sposób opowiedział nam ich historię. Nie spodziewałam się, że aż tak wielu było panów którzy piastowali ten urząd, naliczyłam ośmiu( być może jakiś mi "uciekł" kiedy robiłam zdjęcia )
Agnieszka która uważniej słuchała Pana Andrzeja na pewno będzie wiedziała ilu faktycznie było konsulów
Na zakończenie odwiedziliśmy już nie Polski ale Niemiecki Konsulat, gdzie Pan Konsul opowiedział
o roli i działalności konsulatu. Nawet pogoda nam sprzyjała

Kolejna majowa sobota z Przewodnikiem czeka już 30 maja, znów na terenie Olsztyna. Tym razem kolejny z "zaginionych" tematów, wspólnie powspominamy czasy, kiedy działały w niemieckim Allensteinie polskie konsulaty. Liczba mnoga jest nieprzypadkowa, ale o tym może już w najbliższą sobotę podczas trzygodzinnej wycieczki na którą zapraszam we własnym imieniu. Startujemy o 9.00, miejsce tym razem oczywiste - Pl. Konsulatu Polskiego. Do zobaczenia na szlaku.

Andrzej Bobrowicz