2011:RAJD DZIKI NR 1-Rezerwat Las Warmiński zimą.

Ja pomykalem po kortowskich lasach i po miescie troche,fakt wieje troche ale chusta na twarzy pomaga

Na podstawie Twojego opisu \"starozakonni\" niejednemu pomogli w życiu???.
\"dziadek\"

9.30 pętla Jaroty . oczywiście będę . Ja dzisiaj zrobiłem 50 km , do Nowej Kaletki i z powrotem .Jechało się fajnie ale wiał dość mroźny wiatr i mnie przewiało . Ale w Butrynach kupiłem sobie Gazetę Wyborczą i wsadziłem ją pod bluzę . Pomogło . Stwierdziłem , że to dobra gazeta . Do jutra.

No to wszystko jasne
Marcel przyjezdzaj na pętle przy Jarockiej.
Do jutra.

Witajcie !!!
\"Głos ludu jest jego wolą\" .Zbiórka godz.9.30 - pętla przy kościele w Jarotach.
\"dziadek\"

Witam,
Pętla na Jarotach - czy to pętla na końcu Wilczyńskiego przy skrzyżowaniu z Hallera? Z chęcią się przejadę.

Pozdrawiam, Marcel

hmm ja tez na antybiotykach ale jezdzic moge,musze tylko unikac slonca bo dostaje wysypki

Na jutro proponowałbym fajna traske do Guzowego Młyna przez Dorotowo,Kręsk i Markuty.A z powrotem np przez Naterki,Tomaszkowo do jarot.
Ale jak mowi dziadek-na miejscu cos wymyslimy

ps.a czy zbiórka moze byc o 9.20?? mam kawalek do jarot
pzdr

Niestety tym razem odpadam. Po Ełckiej Zmarzlinie podłapałem dżumę i jeszcze przez nadchodzący weekend będę się kurował

Witajcie!!!
Krótko ,zwiężle,węzłowato???
Niedziela - pętla w Jarotach godz 9,00 (jak proponował Pawcio) coś wspólnie \"wymyślimy\".
\"dziadek\"

Mimo kilku przeciwnosciom pokusilem sie dzisiaj na maly wypad w teren.
Zrobilo sie cieplej,wiec przyjemnie jest znowu pomykac po mokrym co prawda asfalcie.Szutrówki jednak sa oblodzone i lepiej ich unikac wiec sensownym kierunkiem byly okolice Barkwedy.
Dystans 30km ,w sam raz na rozgrzanie nóg i podtrzymanie kondycji.
Kilka fotek tez zrobilem

pierwszy i nielatwy etap to droga do redykajn,miejacami slisko i nierówno





c.d. drogi do Brąswaldu,chyba jedyna droga gruntowa w okolicy po ktorej mozna w miare latwo przejechac rowerem ,brak grząskiego sniegu ale miejscami trzeba uwazac bardzo na lód

dojazd do skrzyzowania i narzeszcie asfalcik,bezstresowa droga do Barkwedy przez Brąswald




widoki z mostu na łynie





rzut oka na początek pieszego szlaku napoleońskiego

i juz z powrotem do domku,jadąc we mgle poczulem prawie klimat jak z filmu \"miasteczko twin peaks\"

aha,w Barkwedzie pogadalem troche z miejscowymi zwierzakami heh

jeden interesant podszedł blizej zaciekawiony czymś wyraznie,nie dalem mu swojego bika i polecialem juz z powrotem do Brąswaldu



Podsumowując warto bylo sie przejechac,problemem jednak są drogi gruntowe na ktorych jeszcze jest lód i woda.Bilans na drodze-30km i jedna wywrotka..
Pozdrawiam.

Jutro nici z jezdzenia,Krispi sie wycofał,pogoda tez nieciekawa wiec moze za tydzien bedzie lepiej.Byle przestało padac...

Gratuluję wyprawy i zarazem zazdroszczę, że też nie mogłem pojeździć. Na razie pogoda nie sprzyja rowerzystom, ale jak tylko temperatura spadnie poniżej 0 i utrzyma się przez pewien czas, wtedy znowu będzie można wsiąść na stalowe rumaki.

Co byście powiedzieli na całodzienną wyprawę, przynajmniej do zachodu słońca?

konkretne info za około miesiąc.
na razie trwa \"giełda\" pomysłów i liczenie, liczenie, liczenie na... pozytywny dla rowerowych dyscyplin wynik liczenia funduszy

od razu ważne info: jeśli macie pomysł na konkretne wsparcie sponsorskie dla tras \'zaawansowanych\', to jest to jak najbardziej możliwe.
pozyskane przez nas środki/materiały nie trafią do wspólnej puli całego projektu tylko będą przeznaczone na nasze potrzeby. po edycji 2010 nie trzeba długo udowadniać, że Olsztyn.Aktywnie! jest już potężnym działaniem z ponad 3-tysięczną grupą samych odbiorców, więc niektóre branże mogą znaleźc tu naprawdę dobry sposób na promocję.
konkretne propozycje lub chociażby sugestie kierujcie na maila: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

W niedzielę 16.01.11. ma być pogodnie i +4 st.C (patrz : www.pogodynka.pl), także szykujcie się na rajdzik. Sensowne propozycje na rajd dziki nr 2 mile widziane. Pozdrower !

Gratuluje zapału do jazdy . Byłem jakiś czas temu na rowerze, ale gruba warstwa śniegowej mazi na chodnikach i drogach rowerowych odebrała mi chęci do dłuższej jazdy. Przemieszczanie po ulicach w takich warunkach uznałem za zbyt ryzykowne i w domu znalazłem się po ca. 7 km. Szczerze mówiąc czekam na większe roztopy i trochę słoneczka.

Pozdrower

P.S. Ciekawe kiedy pojawią się konkretne informacje odnośnie Olsztyn Aktywnie! 2011? Czekam z niecierpliwością.

KRZYCHU - \"Pawcio\" rajdował w niedzielę ja zaś w poniedziałek.
ON jechał po \"lodzie\" ja \"zaś bardziej po wodzie\"
\"dziadek\"

Ponowna \"próba\" umieszczenia fotek.
Bliżniaki pod Bartągiem .jpg [img]http://www.aktywnie.olsztyn.eu/images/fbfiles/images/Bliniaki_pod_Bartgiem.jpg[/img Wiatrołom na trasie [img]http://www.aktywnie.olsztyn.eu/images/fbfiles/images/Wiatroom_na_trasie.jpg[/img]

Gratuluję obu Panom ,,śliskiej pojeżdżawki\'\', choć w sobotę skutecznie mnie od niej odstręczyli, widzę, że w niedzielę pojechali (mnie zabrakło pary, żeby szybko tu i teraz, wolałem przewrócić się na drugi bok, he, he !). ,,dziadek\'\', jak zwykle, miał przygody w warmińskiem lesie.

Przepraszam za brak \"fotek\" administrator \"zabronił\"
\"dziadek\"

Witajcie.
Wczorajszy opis \"rajdu\" dokonanego przez Pawła podziałał na mnie \"mobilnie\".
Poparłem się na St.Olsztyn i następnie pojechałem drogą w kierunku \"Butrynówki\".
Po przejechaniu ok.1km skręciłem w las (kierunek Zazdrość).po przejechaniu ok.200m
jazda się \"skończyła\" i pozostała \"piechota\".Na trasie \"wiatrołomy\" ,(brak było \"mocarzy\"
z poprzedniego wypadu do lasu)w celu ich usunięcia.Dalszą drogę przeszedłem , po trasie
spotkałem samochód \"Pogotowia Energetycznego\" (mieli ciężką jazdę).Po ich koleinach dojechałem
do \"Butrynówki\".\"Butrynówką\" dałem się w kierunku Bartążka i dalej na Bartąg . Pod Bartągiem
zrobiłem mały \"popas\" na \"łyk soczku pomidorowego\" i ni z tego owego spotkałem \"brata bliżniaka\" swojego.(zał.fotka).Po \"spotkaniu\" pojechałem \"warmińskim asfaltem\" w kierunku
drogi nr.51. Na parkingu przy drodze widziałem \"dwu-nożną łanię\" \"uzgadniającą szczegóły
techniczne\" z kierowcą \"osobówki\".Wróciłem do domu po przejechaniu ok.20km. i stwierdziłem
że jazda w takich warunkach po lasach i \"warmińskich asfaltach\" jest \"do niczego\".
\"dziadek\"