Rajd dziki nr 18 : NA GRUNWALD !!!

Z daleka napewno słabo to wyglądało,mi udało sie wcisnąc blisko pola.Były małe grupki które troche sie poturbowały wzajemnie,zwłaszcza ci co przewalili sie razem z płotem i głosnik za sobą pociągneli

Załączam galeryjkę:
picasaweb.google.com/1165144171640781194...er=0&feat=directlink

Wracaliśmy tak samo. A co do zaciętości walk to chyba staliśmy za daleko , bo wyglądało jak starcie anemików z rakiem powieki. Ale bądź co bądź stroje mieli fajnie odpicowane.

Uff..i po bitwie,a cisza jak makiem zasiał.Nic dziwnego bo cięzki był to bój.Tam i z powrotem było troche ponad setka.Ale warto było tłuc sie na Grunwald.Bitwe po raz pierwszy zobaczyłem w całosci,oprawa muzyczna i lektor zapewniały emocje i wrazenia do samego końca,miałem dobre miejsce bo na samym dole,bezposrednio przy polu walki.Cięzka jazda konna w pędzie widok bezcenny.A i piechota tłukła sie nie na żarty.Rycerze kopali sie i przepychali tak zaciekle ze spora grupa wpadła razem z płotem na widownie przewalając sie wzajemnie,pospadały belki z płotu i kolumna z głosniekiem ciągnąc za sobą kable.Kibice musieli ustapic miejsca rozchodząc sie na boki.Ciekawy widok!

Ale od początku.Na zbiorce drużyna była skromna,szescioosobowa i żadnej niewiasty,one wolały bezpiecznie zostac w domku hehe..
Był pomysł skrócenia drogi do Pawłowa z Mierek polami przez Jemiołowo,niestety mapa wyprowadziła nas w pole kartofli i trzeba było jechac przez Olsztynek.Tam poszliśmy w rozsypke,pojechałem siódemką a reszta zielonym szlakiem i kontakt sie urwał.Z Olsztynka do zjazdu na Pawłowo prawie cały odcinek mozna pokonac nową szosą wyłączoną jeszcze z ruchu,tak wiec szybko i bezstresowo dotarłem na pole bitwy dokładnie o 15.40.
Powrót po 19 bo troche mnie pochłonął klimat bitwy i spacery po obozowisku.Wracałem siódemką,na szczescie było z górki,dwie godzinki i w Olsztynie.
Ciekaw jestem jak wracaliscie z powrotem? Wiem tylko ze o 17 bo smsa odczytałem od studnika.

pechowy skrót z Mierek do Jemiołowa,odwrót z powrotem na Olsztynek

Celna uwaga Grzesiek,ja nie biore pod uwage powrotu pociągiem.Prędzej siódemką lub gdzieś bokami.
W zeszłym roku na siódemce ruch byl tak powolny ze mozna było wiekszosc drogi bezpiecznie pokonac rowerem.

Chyba władowanie się do pociągu pełnego turystów jest średnio wykonalne, nie sądzicie?

planowana trasa to prawdopodobnie Bartąg,Gągławki,Stawiguda(wszystko lasami) ze Stawigudy niebieskim szlakiem do Mierek przez Zielonowo i dalej przez Olsztynek do Stębarka zielonym szlakiem drogami polnymi.Z powrotem moza tą sama trasą wracac lub z Olsztynka szybko i bezpośrednio asfaltem ,albo jak Krispi napisał-pociągiem.

Jakiś planowany przebieg trasy macie już opracowany?

16.07.11. o godzinie 12.00 zbiórka na parkingu przed Biedronką przy ul. Bartąskiej i w pełnym rynsztunku bojowym ruszamy na Grunwald wspomóc NASZYCH.
P.S. Możliwy powrót pociągiem z Olsztynka o 18.22.
DO BOJU ! ZJEŻDŻAJ SIĘ KTO MOŻE !