- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Rajdy długie (zaawansowane)
- Rajd Dziki nr.20 "Tajemnice Lidzbarskiego Zamku"
Rajd Dziki nr.20 "Tajemnice Lidzbarskiego Zamku"
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- kazios
- Wylogowany
Tylko moja kondycha nie jest super;-)
ale popracuję i nad nią
Pojedziesz w alpy to i kondycji nabierzesz
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
picasaweb.google.com/1165144171640781194.../5646553993872878066
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
Hejka,
w życiu nie przejechałam więcej niż 25km
Widzisz Krysia jak juz kolega Daro wczesniej zauważył,trzeba mierzyc siły na zamiary.
Lidzbark jest daleko wiec wiadomo było że to nie taki lajcik.
Gratulacje dla Ciebie że dałaś rade,a to godne podziwu.
Przeskoczyłaś próg który dla niejednego niedzielnego rowerzysty byłby nie do pomyślenia hehe..
Na rajdach oficjalnych spokojnie dasz sobie radę
pozdro
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Ale fajnie było no i oczywiście Ewa dzięki również za załatwienie tej wieży!Najfajniejsza w calunim zamku;-)))
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- sulivia
- Wylogowany
- Posty: 245
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Nie no dzikie towarzystwo bardzo super jest to na pewno. Tylko moja kondycha nie jest super;-)
ale popracuję i nad nią
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- i bike you*
- Wylogowany
drugie primo: oficjalne wycieczki \'zaawansowane\' mają nieco inny charakter niż \"dzikie\"-
* są krótsze (max. 85 km),
* jedzie więcej osób (przekonaj się na zdjęciach z rajdów \'długich\'), więc łatwiej znaleźć wokół siebie osoby w podobnym stanie ciała i ducha,
* są 3-4 osoby \"kadry\", które odpowiadają za grupę i starają się nikogo nie skatować tempem i nie pogubić w terenie.
\"dzikie\" rajdy są zwoływane poprzez forum i ta \"dzikość\" odnosi się do wielu cech tych wyjazdów jak widać z relacji uczestników, na razie przeważa znacznie \"dzika radość\" z wycieczki
i na koneic motto: myślę, że jeśli ktoś z powodzeniem zakończył \"dzikusa\", to na \"normalny\" wyjazd może się wybierać bez obaw
do zobaczenia!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
a ja więcej nie pojadę z Wami
Ej, to był mega zonk.
Skąd miałam wiedzieć, że jest coś takiego jak rajdy dzikie i nieco się różnią od tych zwykłych?I nie tylko kilometrami albo zwłaszcza nie kilometrami!
Rower miałam od wczoraj (tzn. wczoraj od wczoraj, bo dziś już 2 dni), w życiu nie przejechałam więcej niż 25km, a po dojechaniu do domu miałam na liczniku 127,65km... (w sumie w tym roku A.D.2011 to pewnie przejechałam tak z 200km wszystkiego, z czego 127 wczoraj nie )
Oglądałam zdjęcia z Olsztyn Aktywnie (fakt, te rodzinne wersje, ale myślałam, że się tylko kilosami róznią) no i towarzystwo różne, sprzęt baaaardzo różny, to sobie pomyślałam, że ok-dam radę. Jeszcze miał być lajcik...
Pierwsza zdziwka na miejscu zbiórki-jakoś mniej ludzi niż normalnie, jakoś tak sprzętowo wcale nie tak rózne...no ale ok.
Druga zdziwka jak ruszyliśmy z kopyta.
Przez pierwsze kilometry bolał mnie zadek po wczorajszej (sobotniej jeździe), po 10km przestał. No i miałam dość, i sobie mówię-zaraz skręcę w krzaki i sie schowam. Ale ponieważ chodze po górach to wiem , że tak się po prostu nie robi, no a zrezygnować przed grupą obciach nie;-) no ale sobie mówię-byle do Spręcowa tam nie ma bata odłączę się i jadę do kolegi. Ale o dziwo w Spręcowie się czułam na tyle już dobrze, że zdecydowałam jechac dalej.
Kolejny zgon na 77kilometrze (moim, liczonym od domu). Tam nawet powiedziałam Marcinowi, że w D.Mieście się odłączam na pociąg.
Ale znowu w D.Mieście się jakoś już czułam w miarę ok. Więc jadę dalej.
Trzeci zgon na 110km i ten już mnie nie opuścił)
Ale i tak największy przyszedł o dziwo jak się wykąpałam, wypiłam i zjadłam.
Po prostu umierałam!
A dziś poza tyłkiem w sumie nic mi nie jest.
Fajnie było, ale te podjazdy nie dla mnie!a już na afalcie totalna tragedia.
PS-na oficjalnych rajdach, ale też długich to też tak zapierniczacie?
nic innego mi nie pozostaje jak kupno GPSa i jazda samej
Tylko się muszę dziury łatać nauczyć, a z tym może być problemik.
Dzięki i sorki za spowalnianie, już nie będę
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- FotoBiker
- Wylogowany
- Posty: 21
Trasa okazała się troszkę dłuższa, wiatr i podjazdy miejscami nie dawały możliwości do relaksu ale brawa dla wszystkich, którzy dojechali, oraz fajnie, że dołączyły do nas dwie osoby w trakcie
Agnieszka, tutaj jak się zgłaszać na wycieczkę dwudniową, a więcej informacji sądzę, że będzie dopiero podane później
www.aktywnie.olsztyn.eu/index.php/wyciec.../189-2011-09-10.html
a to już moja część relacji z rajdu
imageshack.us/g/831/dscf3879i.jpg/
dzięki wszystkim za rajd i do zobaczenia na następnym!
pozdrower
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
Spod ekonomika wystartowaliśmy o 9:00 i wtepędy pognaliśmy na Redykajny i Brąswałd,dalej do Spręcowa i asfaltówką wzdłuż szosy docieramy do Kabikiejm Dolnych o godz 10:00
Pogoda w sam raz do jazdy,rano chłodno i lekki wiatr który nie opuscił nas w ciągu dnia.Po kilku kilometrach jak na zamównienie pojawiło sie słońce.
Na zdj.dróżka z Międzylesia w strone Kochanówki
Zielony szlak pieszy prowadzący nad jez.Gilgajny.Wpadamy na ten szlak za Międzylesiem kierując sie na Kochanówke
uparcie do przodu! na szczęscie nie było większych górek,no może kilka
Do Kochanówki docieramy o 11:30 a tam przygotowania do festynu,wrócimy tu jeszcze w drodze powrotnej i zabalujemy trochę
kierunek Jarandowo
kierunek Lidzbark,gładkim jak stół asfaltem
12:20 dobijamy do celu z wynikiem 59km na licznikach.
kierując sie na zamek zajeżdzamy pod okazały kosciół parafi Sw.Piotra i Pawła który znajduje się blisko zamku
12:40 wtaczamy sie na dziedziniec,tutaj dłuzszy postój ,spotkanie z przewodnikiem i marsz na zamek.
Zdjęcia robimy bez błysku.Jest zakaz uzywania flesza i dotykania czegokolwiek,ale i tak nie obyło sie bez małego rabanu bo co chwile włączały sie jakieś piszczałki i alarmy,obsługa jest jednak przyzwyczajona do niesfornych turystów i nikt nie wpadł za to wczesniej do zamkowej celi
kapliczka gdzie barok miesza sie z gotykiem
wpisujemy się do księgi
wielka jadalnia,obchodzimy po kolei wszystkie komnaty pod bacznym wzrokiem posągów,figurek i..zamkowych chochlików
schodzimy do wspomnianej celi więziennej
a pod nia dwa piętra niżej-cela zapomnienia,kto tam trafił słuch po nim ginął
z mrocznych czeluści wiejemy na góre,na zamkową wieżę która jest zamknieta dla ogółu zwiedzjących.My jednak mamy farta,dostajemy przywilej w mamy pozwolenie wejscia na góre,straznik otwiera nam drzwi i wchodzimy po wąskich drewnianych schodkach do góry.Wielkie brawa dla Ewy za załatwienie nam wejscia na tą wieże i za wybór pani przewodnik,podobno najlepszej w okolicy.
widok z wieży
na koniec zbrojownia i tu kończy się odkrywanie tajemnic lidzbarskiego zamku.
Niedługo duuża galeria fotek z trasy rajdu i z samego zamku.
Dzięki wszystkim za udział i wytrwaałośc.
PS.sorry za dodatkowe kilometry,bo miało byc krócej a nie było
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
Rajd do Lidzbarka był chyba jednym z najdłuższych \"dzikich\" wypadów tego lata,przynajmniej dla niektórych.Chyba niejeden uczestnik pobił swój życiowy rekord w przekręconych kilometrach.
Dobrą wiadomoscią jest to że kolejne rajdy będą raczej krótsze poniżej setki więc do zoba na nastepnych dzikich eskapadach
pozdro!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Aniula
- Wylogowany
- Posty: 8
Pozdrawiam, Ania-Dobre Miasto
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- AgnG
- Wylogowany
- Posty: 8
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- krispi
- Wylogowany
- Posty: 679
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 1212
U mnie na liczniku 119km
czas jazdy: 6h22min
Międzylesie,to częsc ekipy bo nie wszyscy stawili sie do zdjęcia.
Do Lidzbarka dotarlismy krótko przed 13tą,na placu dolączyła do nas pani przewodnik która swietnie wykonała swoje zadanie.
Dziedziniec zamkowy,początek zwiedzania
Tak jechalismy:
www.bikemap.net/route/1220905#lat=53.952...38101&zoom=10&type=2
PS.Krispi to jest wątek lidzbarski,nie to żebym byl złosliwy ale swoją wyprawę mogłeś wrzucic do wątku \"codzienne jazdy,wspolne wyprawy\" żeby jakiś porządek był
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- krispi
- Wylogowany
- Posty: 679
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- krispi
- Wylogowany
- Posty: 679
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- krispi
- Wylogowany
- Posty: 679
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Rajdy długie (zaawansowane)
- Rajd Dziki nr.20 "Tajemnice Lidzbarskiego Zamku"
- Jesteś tutaj:
- Home
- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Rajdy długie (zaawansowane)
- Rajd Dziki nr.20 "Tajemnice Lidzbarskiego Zamku"