Rajd dziki nr. 31 SZUKANIE ZIMY

kr0peczka napisał:

zima nie odnaleziona... Gdzieś się dobrze skryła i nie chce wyleźć Ale w końcu ją dopadniemy

Ja miałem to wątpliwe szczęscie dopaśc zimę,a raczej ona dopadła mnie,bo wcale jej nie szukałem.
Spaliliście choinkę pod Dobrym Miastem i chyba z tego powodu wisi nad Wami klątwa
Mnie czepnęła sie złośliwie juz nie pierwszy raz tej jesieni

okolica Łupstycha

Z przyjemnoscią obejrzałem fotki z rajdu,sam nie mogłem pojechac bo mi soboty nie bardzo pasują na wycieczki.
Kr0peczka gratuluję dwóch kapci,miałaś wielkiego (nie)farta hehe..dobrze że dętki były i towarzystwo do pomocy,bo na samotnym rajdzie taki przypadek to niemal katastrofa.

Dziś pogoda możliwa więc zrobiłem trase z przeszkodami nad jez.Karpnik pod Grazymami.
trochę powiało i było pod górkę

To się nazywa szczęście - nie dość że pierwszy raz złapałam \"gumę\", to od razu dwie, hehe. Strach się bać Przy okazji przeszłam przyspieszony kurs zmiany gumy (thx chłopacy za pomoc (no coś tam jednak pomogliście.... ) i niezbędny sprzęt!!)

Rajd jak zwykle udany, zima nie odnaleziona... Gdzieś się dobrze skryła i nie chce wyleźć Ale w końcu ją dopadniemy!

Thx wszystkim za jak zwykle miłe towarzystwo.

PS. Z niecierpliwością czekam na kolejny, finalny rajd dziki

No cóż, chciałem, ale sen był taki przyjemny...
Puściłem się pędem za wami, ale nie znając szczegółów trasy, oczywistym było, że jest to nierealne.
Niemniej po cichu liczyłem na prawo Marphiego, które nieraz daje pozytywne niespodzianki.
Chyba miałem za szybkie tempo, nie wiedziałem o awariach, które was przystopowały, niektóre miejsca z rozpędu pominąłem.
Na marginesie miło patrzeć {Pierwsza ,,guma\'\' krOpeczki. Ona przy robocie a chłopy, jak to chłopy, patrząc co z tego wyjdzie ... ,](cyt.), jak odbywa się zmiana dętki.
Ale przecież kobiety walczą o emancypację, aby tego rodzaju czynności i inne wykonywać samemu. Dzięki temu można spokojnie się przypatrywać..., a kobiety się realizują...

Dołączam plik .kmz, może się komuś przyda.
Polecam odcinek Stawiguda - Unieszewo. Wygodna i szybka.

Widzę, że rajd był, jak zwykle, udany. Niestety w dniu dzisiejszym nie mogłem uczestniczyć. Do zobaczenia na następnym, mam nadzieję, że wkrótce. Pozdrawiam.

Rajdzik odfajkowany. Na starcie siedmiu wspaniałych, w tym dwie piękne : krOpeczka, sulivia, i bestie : dziadek, darek w, pawel r, Roman, krispi. Pogoda porywista ale na szczęście nie padało tak mocno. Ruszyliśmy. Oprawa foto : niezastąpiony dziadek.

Pierwszy popas przy leśniczówce Kieraj za Stawigudą, kierunek Unieszewo.
Tutaj za Wymojem na mostku przerzuconym nad Pasłęką.

Tutaj sama Pasłęka.

Zdobyczna ,,pała\'\' obrobiona przez jakiegoś bobra.

Pierwsza ,,guma\'\' krOpeczki. Ona przy robocie a chłopy, jak to chłopy, patrzo co z tego wyjdzie ...

Przy drugiej ,,gumie\'\' najbardziej ,,doświadczeni\'\' ruszyli już na pomoc ... a łyżki do ,,gum\'\' chcieli o smaku truskawkowym ... na szczęście miałem takie, he, he !

Radości nie było końca ale i tak skończyło się na łataniu ... dwóch ,,gum\'\'!

Zmarznięci postanawiamy nieco popasać w Osadzie Warmińskiej. Jesteśmy jedynymi klientami, więc moglismy pod dachem, w cieple kominka, nieco podokazywać !

Fajno jest !

Radyjko dziadka !

Patefon dziadka !

Tu w drodze powrotnej.

I wszyscy są zadowoleni, szczególnie panie.

Jak tam szukanie zimy,a raczej wiatru w polu?
Trasa wykonana?

Zbiórka pod domem to grzech się nie stawić nie;-)

Ja też chętnie dołączę do przywoływania zimy, bo deska się kurzy

No cóż, nie jeździliśmy już chyba ze dwa tygodnie. Trzeba więc jechać, zwłaszcza w celu poszukiwania zimy . Na Święta mogłaby dać znać o sobie

Zapraszam na przejażdżkę w sobotę 17-12-2011r do lasów w okolicach Tomaryn.Foreca zapowiada lekki mróz. Dzięki temu lepszy będzie stan dróg którymi mamy jechać.Zbiórka w Jarotach na starej pętli 15 o godz. 8:30. Przebieg trasy:Przystanek > Bartąg > Gągławki Niborskim > Stawiguda > Pasłęka w okolicach Wymoju > Guzowy Piec > Tomaryny > Woryty (\"Rezydencja Warmińska\")> Rentyny > Olsztyn. Długość trasy około 75 km.