Rajd dziki nr 11 rocznicowy:Lądowanie w Szymanach.

A tymczasem w maju eksploracja pięknej doliny Drwęcy.
Termin narazie bliżej nieokreślony,ale tak myśle w połowie maja będzie sens wjechac na nastepną wyżynę krajobrazową.

Bardzo fajna wyprawa ! Trzeba ją powtórzyć jesienią, kiedy Złote Góry (228,6 m npm) są naprawdę złote.

Patrząc dziś za okno mozna powiedziec że pogode mieliśmy wymarzoną jak na kwiecień,tymbardziej że zaczyna sie kolejny deszczowy tydzień.Na prawdziwe krajobrazy przyjdzie nam poczekac do maja.
A propo Szyman ,jakims dziwnym zbiegiem okoliczności na pasie kołowania przestał działac moj aparat,czyżby jakaś aparatura zagłuszająca? Mit ciągle żywy Na szczęscie sprzęt Dziadka oparł sie magicznej wiązce ..mikrofalówki z lotniskowej wieży

Dokładam kilka fotek

Wypas w Chwalibogach,droga w kierunku na Wały

z głównej szutrówki za nieistniejącą osadą Chwalibogi skręcamy w lewo skrótem koszącym przez poligon w kierunku na Sadek,czyli do wieży



dziwne graffiti,pamiątka po innych gosciach tego obiektu,czujne oko wypatrzy miejscami dziury po kulach ale tu chyba walili slepakami,albo trening na sucho?

tutaj skręcamy z drogi na Małge w lewo,na Wały

Muszakowskie lasy

Głaz Napierskiego u wrót Złotej Góry,ktos tu grzeje silniki do lotu na Góre,kierunek właściwy hehe

Na Górze,tym razem widoki z Góry popsuły chmury,olsztyńskiego masztu nie było widac nawet za pomocą lornetki

Ucieczka Komando Goldberg ad.2012, na kołach słynną brukowaną drogą na północ w strone Zimnej Wody

Puszcza Napiwodzko-Ramucka

Na koniec Wrota Warmii w Bałdach

Warto jeszcze wtrącić, że pierwszy raz w tym roku na dzikusach pękła 100, ba, nawet co niektórym 110 km. Deszcz nie miał śmiałości popsuć nam planów i nie uprzykrzał zbytnio rajdowania, więc wbrew obawom nie było tak strasznie Tylko tym razem ze szczytu Złotych Gór nie było widać masztu na Pieczewie...

Trochę szkoda że nie byłem... ale obowiązki... trudno, będą następne razy (oby)

Ale się cieszę, że nie pojechałam;-) umarłabym! mam takie zakwasy po RNO;-)
Ale fotki chętnie pooglądam.

A teraz kilka fotosów widzianych oczyskami dziadka :

Wieża kontroli lotów przed najazdem Wild biker\'ów and Lietuvos Desperados z Olsztyna ...

... i po ...

... szykujemy się do odlotu, pilot naprowadza nas na stanowisko ...

... prawie w powietrzu ...

,,mapowy\'\' na rekonesansie ...

... i u celu - poligon wojskowy Muszaki.

... wieża obserwacyjna ...

... tu z bliska...

... poligon Muszaki c.d., tu w poszukiwaniu straconego czasu ...

Popas w Wałach, nabieramy sił przed zdobyciem Złotych Gór ...

... jeszcze chwila oddechu ... i UWAGA !!!

Podejście pod Złote Góry !!!

Jakie napięcie ...

U szczytu ...

Nad rzeką Omulew, w pobliżu ,,tajny\'\' ośrodek MON dla szych z najwyższej półki.
I to by było na tyle ... reszta u mxc.

Lądowanie w Szymanach zaliczone,po kursie i scieżce,tzn wg założonego planu.Manewry po Muszakach przebiagały sprawnie,przy okazji przetarliśmy kilka skrótów.Po wizycie na wieży muszakowskiej ruszylismy na Złotą Góre lustrując przez lornetkę okolice i dalej do domu przez Zimna Wode,Bałdy i Nw.Wieś
Pogoda nam pomogła,było sucho aczkolwiek troche pod wiatr.

PS.Dziadkowe mapy bardzo sie przydały i za to ma plusy,a dla Krispiego brawka za wsparcie przy nawigacji.

Tak na gorąco dwa zdjęcia z najsłynniejszego z historii lotniska w regionie.Jako nieliczni mielismy pozwolenie na wejscie na lotniskowa wieże,a to zasługa Ewy.W miare mozliwości wylądujemy tam jeszcze raz

eksploratorzy dzisiejszego dnia

Ja chyba jednak nie wstanę, dopiero wróciliśmy z rajdu na orientację.
Gwiazdy na niebie są to chyba może nie będzie padać

ja niestety musze odpuscic sobie jutro... obowiazki rodzinne, milej jazdy zycze bez opadow i dziwnych przygod

Krysia napisał:

icm zapowiada deszcze i to konkretne;-)))

konkretne deszcze dotyczą południa polski,u nas w godz popołudniowych może conajwyżej pokropic.Jesli tak będzie odpuścimy Zlote Góry skracając trase i przetniemy poligon przez opuszczoną osade Małga gdzie jedynym swiadkiem historii jest ostrzelana wieża koscielna.

Proponuję zabrac ze sobą zapasy kalorii bo obszar poligonu jest całkowicie wyludniony.Zapasy będzie można uzupełnic we wsi Róklas,stąd do najblizszej wsi będzie ok 40km jazdy i tylko dzika przyroda.

mxc napisał:

dystans 95-100km,wg zaplanowanej trasy

Kurka wodna, ja już gdzieś podobne kilometry widziałam!!!a nawet ich mniej było!eeee...Lidzbark?
Ale nie być w słynnych Złotych Górach...

edit
icm zapowiada deszcze i to konkretne;-)))

Jeśli wierzyc prognozom,będzie zachmurzenie ale bez większych opadów

www.foreca.pl/Poland/Olsztyn

Wszystko pięknie tylko prognozy pogody nie są zbytnio sprzyjające na niedziele...

I muszę przełamać fatum 3 pękniętych dętek w 4 dni... (dziś udało się przejechać małą trasę bez strat)

Kontuzja okazała sie mniej poważna wiec będe obecny na rajdzie.
Dlatego szybko uzupełniam wątek o kilka informacji,pierwszym celem będzie wieża lotniskowa w Szymanach jak wszystko pójdzie zgodnie z planem wjedziemy na druga stronę bramy i zrobimy runde honorową na pasie startowym.

Cel drugi to legendarny poligon Muszaki i tajemniczy budynek obserwacyjny dla sztabu cwiczącego tam kiedyś wojska.Dodatkową ciekawostką jest to że obecnie obiekt jest wykorzystywany do cwiczeń przez służby specjalne wojska,w niedzielę pewnie maja wolne więc wejdziemy tam bez problemu.
Przy okazji może spotkamy cietrzewia i inne ciekawe ptactwo bo obecnie poligon jest obszarem lęgowym wielu gatunków ptaków. Na trasie będzie też ostoja wilka,na muszakach ponoc maja sie dobrze

Cel trzeci to Złote Góry lub Małga i rezerwat \"Napiwodzkie Dęby\" we wsi Nowe Borowe.Tu sprawa jest dyskusyjna bo nie planowałem wypadu na Złote Góry,jesli jednak będzie \"parcie na szczyt\" w grupie i pogoda dopisze to wdrapiemy sie na legendarną górę.

Mapkę edytowałem na korzyśc Złotych Gór:

www.bikemap.net/route/1493387#lat=53.555...0&maptype=ts_terrain

dystans 95-100km,wg zaplanowanej trasy jak sie nie zgubimy po drodze i nie pogonią nas muszakowskie wilki

Stara Papiernia na Sawicy,po drodze z Szyman do Wesołowa

Miejsce zaklęte,magnetyczne lub po prostu urokliwe...wciąż przywołuje odkrywców..

polecam ciekawy link o historii i legendach związanych z tym obszarem

www.gazeta.mazury.pl/felietony/zlote-gor...ldberg%e2%80%9d.html

wieża obserwacyjna (poligon Muszaki)

Muszaki,panorama z wieży

To dobrze, bo ja rok temu miałam ochotę rower na Złotych Górach porzucić . W tym roku może bym go znalazła

Ja już ćwiczę długodystansowe noszenie roweru

Ten rajd jest dla mnie szczególny, bo również rocznicowy dla mnie. Mam nadzieję, że tym razem szczęśliwy

Ojej zdrowia życzę!
To na tych do Mazowii tak ostro było?
Muszę zobaczyć te słynne Złote Góry;-)))))

Mój udział jest pod znakiem zapytania z powodu kraksy i kontuzji po ostatnim treningu.Dlatego krispi przejmuje dowodzenie,moje bolące kolano w miare dobrze rokuje i jesli cudem sie wygoi do wekendu to jest szansa że dam rade.Szkoda byłoby przepuscic okazje na runde po słynnym poligonie ale zadecyduje siła wyzsza.