Po sezonie i przed

wirzinkiewicz napisał:

nie wiem jak je zamieszczać.

Najlepiej jakbyś wrzucił fotki do jakiegos albumu np.Picasa.Potem wklejasz link na forum i już

2500 km to dobry wynik, chociaż wszystko zależy od tego, ile kto ma czasu.

No jasne! Jadę! Wilno, to moje rodzinne miasto. Szykuję się na zdobycie go już od dość dawna! Co do fotek bristolsko-olsztyńskich to ok. ale nie wiem jak je zamieszczać.

Hej Heniu W. (Sobota)!
W pierwszych mych słowach chciałem pogratulować Twojego wyczynu. Czapki z głów. Mógłbyś przedstawić jakąś fotorelację ze swojego wypadu z Anglii.
Ja mam w planach przejazd przez obwód kaliningradzki na półwysep Kuroński na Litwie. Następnie z Kłajpedy do Pałangi aż do wsi gdzie urodził się Miłosz. Rajd skończyłbym w Wilnie. A można też przejechać Litwę do granicy z Polską i reszta na rowerach do Olsztyna. Nawet robiłem wstępną symulację kosztów.

Większość z Was już jest po sezonie a inni jeszcze może kręcą sobie na swoich rowerach. Jestem ciekaw ile macie już na licznikach. Może ktoś się również pochwali ile najwięcej kilosów pokonał w jeden dzień itp.
Jestem ciekaw czy moje 2.500 km w tym sezonie jest słabym wynikiem czy może przyzwoitym wynikiem. Na moje usprawiedliwienie tego wyniku jest to że w okresie wakacyjnym leczyłem kontuzję po jednym z wyścigów lokalnych (2 miesiące bez roweru ) Proponuję aby w trakcie podsumowania sezonu wprowadzić kategorie dla tych kto najwięcej kilometrów przejechał na rajdach oficjalnych i na rajdach dzikich, kto ma najwięcej przejechanych kilometrów indywidualnie w konkretnym sezonie itp.

Hej! Może ktoś już planuje coś dłuższego na nowy sezon?
Przyjechałem do Olsztyna z Bristolu (2360 km). Chętnie podzielę się doświadczeniami.
Może \"trzy granice\" w lato...? (Polska, Litwa, Rosja), (Polska, Ukraina, Słowacja), (Polska, Niemcy Czechy).