rajd nr.14 Trójkąt Lidzbarski cz.2

Przesyłam zaległą fotorelację z wyprawy do Trójkąta Lidzbarskiego. Nazwa Trójkąt Lidzbarski (niem. Heilsberger Dreieck) odnosi się do obszaru ograniczonego liniami łączącymi Mrągowo, Malbork i Królewiec, a od północy zamkniętego linią w odległości 50 km od morza, z położonym w centrum Lidzbarkiem Warmińskim. Był to teren, na którym Niemców nie obowiązywały ustalenia traktatu wersalskiego, dlatego mogli tu bez ograniczeń budować fortyfikacje. Była to pierwsza pozycja obronna budowana w Prusach Wschodnich po I wojnie światowej. Prace przygotowawcze rozpoczęto na długo przed dojściem Hitlera do władzy, bo już w roku 1928, jednakże właściwa budowa rozpoczęła się cztery lata później. Łącznie wzniesiono ponad 1000 budowli, z czego 800 schronów dla broni maszynowej, głównie do ognia czołowego i zaledwie pięć schronów z trójstrzelnicową kopułą pancerną. Dodatkowo wybudowano ponad 110 schronów obserwacyjnych (większość dla artylerii), ponad 30 punktów dowodzenia,około 80 schronów biernych i tylko 4 ukrycia dla armat przeciwpancernych.

Od początku fortyfikacje Trójkąta Lidzbarskiego traktowano jako umocnienia tymczasowe, budowane nie tam, gdzie wymagała tego sytuacja taktyczna, ale gdzie nieobowiązywały ograniczenia budowy umocnień. Jak sie dowiedzieliśmy te umocnienia miały służyć przeciw Polsce.

Fotorelacja z rajdu.

plus.google.com/107285047278123753571/posts/SnP6SUdSUTY

Jesteśmy prawie w komplecie, brakuje tylko Andrzeja

Można przypomnieć sobie historię

Dodam jeszcze trochę moich zdjęć

to tyle w temacie fotek odnalezionych bunkrow, zalaczam jeszcze kilka zdjec z trasy od Kaszun do Praslit

sciezka dydaktyczna fortyfikacji pozycji lidzbarskiej, otwarcie oficjalne ma byc w lecie,moze sie zalapiemy. Na pewno bede szukal chetnych do nastepnej wyprawy w to miejsce..

bunkier przy drodze na Kaszuny,dalej teren sciezki dydaktycznej

dalej

dalszy ciag eksploracji

w drodze na most na Drwecy Warminskiej

schrony pod Mingajnami

Dalej za skansenem dotarlismy do Kaszun gdzie plan zakladal dalsze poszukiwania w kierunku Wolnicy, nic z tego nie wyszlo z braku czasu wiec ten rejon bedzie do przeszukania innym razem.
Po burzliwej dyskusji zdecydowalismy sie na powrot przez Praslity,Glotowo,Cerkiewnik,Kajny,Gutkowo.
U mnie na liczniku 113km.
Rajd byl trudny i meczacy,pierwszy sklep dopiero w Praslitach ,drugi w Cerkiewniku,kto mial prowiant w plecaku nie wracal glodny.
Podziekowania dla majkela za nawigacje.

A teraz meritum czyli fotki z trasy i maly katalog bunkrow.
Na poczatek ruiny wiaduktu przed Orneta,Krosno,bunkier za Krosnem i kosciol w Mingajnach

Za nami drugi rajd na pozycje lidzbarska,mysle ze obszerna relacje mozna sobie darowac bo za duzo pisania,kto byl i widzial ten moze miec satysfakcje z tego ze odkrylismy malo znany kompleks schronow do ktorego dostepu broni przyroda,gesty las i zarastajace drogi lesne.
Na pewno jest to ciekawy cel wycieczek,tymbardziej ze jak sie okazalo przed Kaszunami powstaje sciezka dydaktyczna po okolicznych bunkrach,calosc tworzy tzw skansen fortyfikacji. Pojawily sie nowe tablice przy poszczegolnych bunkrach ktore objasniaja jaka funkcje mial dany schron, znalezlismy tez rekonstruowane okopy przed jednym bunkrem.
Niestety nie mielismy czasu na obejscie calej sciezki, ale nic straconego bo na pewno tam powrocimy.
A jak przebiegal rajd? Z Moraga do Ornety latwizna asfaltami,w Milakowie dolaczyl do nas Andrzej i pogonilismy do Ornety gdzie Maro musial zmienic opone. Niestety nie zrobilismy zapasow w sklepie a najblizszy w Mingajnach byl zamkniety,tymczasem napoje w bidonach konczyly sie co nie poprawialo nam nastrojow.
Z Ornety ruszylismy na Krosno i dalej w las do pierwszego schronu ktory nie zachwycal rozmiarami, na szczescie dalej bylo coraz ciekawiej.
Dowodzenie przejal majkel z racji doswiadczenia. Nikt nie liczyl odnaleznionych bunkrow ale bylo tego duzo,co kilka km cos ciekawego.
Dotarlismy do Mingajn i z powrotem przez most na Drwecy do skretu na Kaszuny,tamze znajduje sie skansen fortyfikacji z okopami,przy lesnym parkingu. Na zdjeciu plan:

Rajd nr.14 Trójkąt Lidzbarski cz.2 przeszedł do historii. Na pewno szeroką relację zda Marcin, więc ja się nie będę rozpisywał. Ogólnie: u mnie na liczniku 127 km, pogoda dopisała, trasa trochę asfaltów, trochę szutrów, trochę piachów. No i właśnie dodam, że miałem po drodze przygodę a mianowicie pękła mi opona, zauważył to na postoju Władek i chwała mu za to bo jak rozerwała by mi się w drodze to nie wiem jak by się to skończyło. Na szczęście po drodze w Ornecie pożyczyłem od swojego kolegi oponę z damki jego żony (szerokość 1,5) piachy dały mi w kość. W załączeniu kilka fotek:

Uwaga poszukiwacze skarbow,najwyzszy czas zrealizowac rajd na poniemieckie schrony. Tym razem pogoda nie ma prawa zepsuc rajdu,prognoza na najblizsza niedziele to czesciowe zachmurzenie,wiatr polnocny(dla nas korzystny) ,bez opadow.

Spotkanie na Dworcu Olsztyn Gl. w niedziele 1 czerwca godz.7.20
pociag do Moraga odjezdza o 7.41
do zobaczenia.

Krysia napisał: Bo ten Lidzbark czeka na mnie
btw. Marcin, że Ty się nie boisz tak zostawiać rowerek jak wczoraj w Lesie Miejskim, chciałam go zabrać dla żartu, ale się spieszyłam na korzonki;-))

bardziej Orneta a nie Lidzbark..
A jesli chodzi o zostawianie roweru to nie balem sie,teren byl obstawiony

Bo ten Lidzbark czeka na mnie
btw. Marcin, że Ty się nie boisz tak zostawiać rowerek jak wczoraj w Lesie Miejskim, chciałam go zabrać dla żartu, ale się spieszyłam na korzonki;-))

niestety znowu leje deszcz
rajd odwolany

ps. w zamian na stadionie lesnym o godz.11 mozna popatrzec na zmagania
w maratonie o puchar xc cr ,podobno bedzie sie dzialo..
Rajd na pozycje lidzbarska oczywiscie odbedzie w innym terminie,informacja bedzie w nowym poscie.

Zapraszam chetnych do poszukiwan bunkrow w Orneckich lasach..
W niedziele 11.05 spotykamy sie na dworcu Olsztyn Gl godz. 7.20
pociag do Moraga odjezdza o 7.41

Prognoza pogody nie zachwyca,jednak jest duza szansa na to ze ominie nas strefa opadow wiec mysle ze warto podjac ryzyko i jechac,w najgorszym wypadku przeczekamy najgorsze w karczmie w Ornecie..
Co do wykladow to powiem ze wykladowca ze mnie slaby niemniej odrobilem lekcje historii. Trybunal na bunkrach z pewnoscia wniesie niezbedna wiedze w temacie TL..

W zwiazku z tym ze prognoza jest deszczowa,ostateczna decyzja zapadnie na zbiorce.

Ps. Wyprawa na bunkry nie odbyla sie,nieoczekiwanie zapadla decyzja ze nie jedziemy poniewaz towarzystwo bylo niezdecydowane,zrobilo sie male zamieszanie jak tez pogoda nie zachecala wiec odpuscilismy. Nie byl to jednak dzien stracony,po konsultacjach ruszylismy pokrecic w okolicach Olsztyna,w efekcie na licznikach mamy po 130km. Na szczescie nie padalo.

Rajd do TL oczywiscie odbedzie w innym terminie,prawdopodobnie 11.05.
Informacja bedzie w nowym poscie.

Wg prognoz rano ma padać i front deszczu ma się przesuwać na zachód stopniowo słabnąc a od 10-11 ma być w zasadzie pogodnie. Ale czy temu wierzyć ? Okaże się w boju.
P.S. Marcin, a do wykładów się przygotowałeś ? Wiesz : wiedza, dykcja, aparycja, no i bez ściągawek w rękawie. Bazyl strasznie poziom zawyżył. Ja już się boję cokolwiek organizować ...