Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny

Więcej
2010/10/26 21:28 #872 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Jutro wrzuce filmik z rajdu.
W sumie po calym sezonie nazbieralo sie troche filmow i smigaja one w sieci.
Chyba zaloze nowy wątek video,i tam umieszcze wszystkie moje wczesniejsze amatorskie wypociny.
Jakby ktos chcial rzucic okiem to bedą w jednym miejscu :P

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/26 08:03 #863 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Przybywa nam forumowiczów :laugh:
Daro i Tadek ,Tadeusz; fajnie ze wpadacie na rajdy!
Pozdrower

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/25 22:42 #862 przez daro
Replied by daro on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Krispi szacun za opowiadanie, Marcin za zdjęcia. Przesyłam następną porcję zdjęć, rajd udany, ja zadowolony, Tadeusz też! Mógłby ten rajd do Nart wypalić, za równo z pogodą i z ekipą.
Moje stare strony, znam je dobrze. :P
Pozdrawiam całą ekipę ! :D










Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/25 19:42 #861 przez krispi
Replied by krispi on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Witamy nowego forumowicza ! Witaj ,,tadeusz\'\'! Fajnie, że piszesz. Co do <<wywołanego>> to wielkie dzięki, że z nami jeździsz, nawet w dniu imprezy imieninowej. Pisząc <<elaboraty>> jak mawia,,iby\'\' staram się być dowcipny, nigdy złośliwy. I tak to przyjmujcie. Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich co byli.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/25 19:32 #860 przez tadeusz
Replied by tadeusz on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Wywołany przez „krispiego” jako ten który pierwszy „odpadł, gdyż na 13-stą ma być z powrotem w Olsztynie” chciałem sprostować, że odłączyłem się nie w Rentynach, a w Nowym Młynie za pierwszą bytnością grupy w tym miejscu [czyżby przeczucie – że jeszcze raz tam traficie B) ]. A powód powrotu był wyjątkowo poważny – nie wypadało spóźnić się na własną imprezę imieninową :). Dodam tylko, że w ramach przygotowań do rajdu w przedzień wyprawy wpadłem rowerem do Gietrzwałdu na herbatkę, żeby sprawdzić ile czasu potrzebuję na powrót do Olsztyna. Tak zabezpieczony wiedziałem, kiedy mogę się odłączyć od grupy. Do domu dotarłem na czas – powrót przez Woryty, Gietrzwałd, Sząbruk, Tomaszkowo, Bartąg. I chociaż byłem tylko na części rajdu – to i tak jestem zadowolony. Warto było być!
Ps. Dzięki za dokładny opis – wiem tyle jakbym był do końca :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/25 09:20 #859 przez marcin

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 22:26 #858 przez i bike you*
Replied by i bike you* on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
no ładnie, ładnie...
wycieczka się widać udała, fotki przyjemne, a kronikarski elaborat krispiego godny pochwały :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 22:02 - 2010/10/25 20:37 #857 przez kot
Replied by kot on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
to było tak :
po straceniu z oczu ostatniego zawracającego przejechałem jeden km może dwa i dojechałem do asfaltu wiedziałem że trzeba jechać na południe i wtedy na pewno was spotkam ale na północ jakieś 200 metrów był most to zjechałem z mostu widać było młyn a może elektrownie (foto ) następnie nawrót i na północ
jak się znalazłem w Podlejkach to na 16 i do Gietrzwałdu i siedziałem nad źródełkiem siedziałem i siedziałem i pewnie bym tak siedział do tej pory ale zmarzłem to poszedłem spacerkiem poczytać kto ufundował poszczególne stacje a jak już byłem na górze patrzę a tam szlak rowerowy żółty i tak śladem małego czarnego rowerka na biały tle dojechałem do miejsca w którym rano fotografowaliśmy się z kotami i dalej już poszło po drodze kolano odmawiało posłuszeństwa i właściwie wszystkie górki prowadziłem tempo miałem bardzo marne a w dwie godziny w domu (o kocie co własnymi drogami pędził)
Załączniki:
Ostatnia2010/10/25 20:37 edycja: kot od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 21:28 #856 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Dworek Grazymy-retro
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 21:17 #855 przez krispi
Replied by krispi on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
...z pedałami, he, he !

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 21:08 #854 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
hehe,Jacyków nie dalby rady,zostalby w tyle :evil:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 21:01 - 2010/10/24 21:15 #853 przez krispi
Replied by krispi on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Rajd Maxi Quazi Superancko udany ! Na starcie w Likusach, mimo ,,rzęsistej\'\' ulewy, frekwencja olimpijska, jakiej dotychczas nie było ! 14-stu spragnionych biegu chartów ! Rowery się grzeją, ciała parują (od deszczu), pedały rwą się do pedałowania (Jacyków byłby wniebowzięty!), gumy do tarcia...o asfaltowe podłoże. Ruszamy ! Szybko, aby do lasu, tam na pewno mniej pada. Polecieliśmy Żurawią do Łupstychu. Tam byliśmy już niemiłosiernie ubłoceni, ciągle k...wa, pada. ,,dziadek\'\' pado, że po 10-tej przestanie. Na razie pada jeszcze bardziej, wjeżdżamy w las za Łupstychem. ,,Kot\'\' z Grzesiem wpadli w ciekawą konwersację i ,,marudzą\'\' na końcu. ,,Pilnuję ich\'\', żeby się ,,nie zgubili\'\', towarzyszy nam ,,dziadek\'\'. Reszta towarzystwa gna do przodu, jakby znali drogę, he, he ! Na pierwszej większej krzyżówce patrzę na ubłoconą drogę i nie widzę śladów bieżnika rowerowego tych co ,,gnali\'\'. Dzwonię, i oczywiście zgubili się, popasają przy płocie w leśniczówce Szeląg i nie wiedzą, gdzie są. Dobra, zmówilismy się, dojeżdzają. Pędzimy dalej. Dobijamy do Szelążka. Jest trochę po 10-tej i tak jak mówił ,,dziadek\'\' przestaje padać ale jest ten parszywy podjazd w błotnistym piachu, który mam już w zębach. Pędzimy dalej, skręt w prawo i prosto, aż do Rentyn, błoto tryska spod kół, wszyscy ostro parują z przemoczonych łachów. Jeden z kolegów, co ma ,,baranka\'\' na kierownicy odpadł, gdyż na 13-stą ma być z poworotem w Olsztynie (co to sklep z gorzałą otwierają, jak niegdyś, o 13-stej, że chłop musi...?!). Nieważne. Co tam. My tniemy dalej. W Rentynach postój. Cicho, głucho, tylko koty hasają po drodze. Złapalismy kilka, ,,Kot\'\' jako pierwszy przytulił jednego. Niektórzy krzyczeli,że na grilla ale po sesji foto, puścilismy je wolno. Hajda dalej w drogę (ciągle nie pada) do Nowego Młyna. Tam niespodzianka. Z Nowego Młyna zostały tylko fundamenty ale za to przydrożna kapliczka miała się świetnie. Dorwaliśmy się do dzwona i dalejże tarmosić za sznurek, aź donośne brzmienie poniosło się po lesie. Nagle czuwaj ! Pędzi do nas miejscowy. Ręce precz od sznura i witamy go szacownym dzień dobry z obowiązkowym pokłonem i namawiamy o ,,gawędę\'\'. Niewiele chłopina wie o historii tego miejsca ale skupia się na orgietkach warszawskich aktorów, którzy mają w pobliżu warmińską chałupę a on jej dorywczo pilnuje ( musimy tu przyjechać wieczorem w sezonie, by cósik podpatrzyć, he, he!). Tniemy dalej.Jest mały problem, gdyż są spory, jak dalej jechać. Obieramy w końcu złą opcję, bo z parszywym podjazdem, i lądujemy w Stękinach. Tam jeden z kolegów zgłasza awarię. Mycie roweru w kałuży brudnej wody przy pomocy znalezionego w rowie słoika, skórki od banana i chusteczki higienicznej pomaga i żwawo wracamy do Nowego Młyna. Tam znowu różne opcje jazdy ,,jak dalej\'\' ale ja wsiadam na rower i jadę jak trzeba. Reszta za mną. Mijamy lesniczówkę Żelazowice z punktem skupu dziczyzny. Jako, że nie ma z nami dzikiego (wszyscy miastowi i biali), po krótkiej sesji foto przy drabiniastym wozie, pędzimy dalej przez przepiękny jesienny i warmiński, jeszcze, las w kierunku Łęguckiego Młyna. Na kolejnej krzyżówce ,,dziadek\'\' wprowadza zamieszanie, że źle jedziemy. Ja z ,,pawlemr\'\' analizujemy mapę, przez drzewa lśni jezioro Isąg, ,,Kot\'\', niepotrzebnie, pędzi dalej, mimo naszych nawoływań... i tyle żeśmy go widzieli (niech opisze, jak dotarł do domu, to na pewno ciekawe, ludzie po drodze opowiadali nam o pędzącym szaleńcu w kapturze na czerwonym rowerze). Ustalamy marszrutę, ,,dziadek\'\' nie oponuje (wola ludu) i spokojnie docieramy do Łęguckiego Młyna. Tam popas z przepięknym widokiem na płynącą Pasłękę i na młyn, który, dzięki, twórczej pracy żołnierzy LWP za czasów tow. Gomułki, zamienił się na małą elektrownię wodną. Grześ, co ma najwięcej pod parą, wg wskazań ludzi widzących szalonego kapturnika-cyklistę, pognał nawrócić go na właściwą drogę. Niestety, bez sukcesu. I tak straciliśmy jedynego ,,Kota\'\' w naszej kompanii. Nieutuleni w żalu pognaliśmy po bagnistym i liściastym brzegu jeziora Łęguty do Grazym, obejrzeć tamtejszy pałac zamieniony na DPS. Żal ,,Kota\'\'. Po drodze był pomysł, bo reklama, zajechać do pensjonatu Iza z nadzieją, że Iza się ,,mizia\'\'. Ale nie było qworum i popędziliśmy dalej. W DPS Grazymy (pałac cudo z przepięknym widokiem na jez. Łęguty i zaniedbanym parkiem), po obowiązkowym przywitaniu z rzeszą tamtejszych pensjonariuszy i krótkiej sesji foto ruszamy dalej. Ale, gdzie jest ,,dziadek\'\'?! On zaś zameldował się dyżurnej pielęgniarce a następnie kierownikowi ośrodka, telefonicznie, tak, bynajmniej, twierdzi ale jak było naprawdę wie tylko on i ,,dyżurna\'\' pielęgniarka. Nie było go kwadransik. Ale jak to dobry ułan na pewno zdążył, he, he ! Tniemy dalej. Przez Łęguty i Podlejki do Gietrzwałdu. Tam popas w Domu Pielgrzyma. Flaki, pierogi i schabowy miały wzięcie oraz ... toaleta! ,,Wypasieni\'\' ,,pielgrzymujemy\'\' po Kalwarii, maczamy palce w świętym źródełku, niektórzy zwilżają gardziel. Maciek szuka zgubionego błotnika, każe jechać nam dalej. Słuchamy go, gdyż już się ściemnia. Po uczcie duchowej czas do domu. Na krzyżówce do Naglad opuszczają nas Grześ z towarzyszem, Tadeusz i ,, daro\'\'. Pędzą na skróty ,,16\'\' do Olsztyna, my wjeżdżamy w las (ciekawe, czy przeżyli?). Pędzimy leśną drogą ppoż nr 43 do Kudyp. Po drodze postój na sikanie. Przed Kudypami żegnamy się z ,,marcino xc\'\' pamiątkowym foto pod kapliczką. On tnie przez Łupstych do Gutkowa a my przez Gronity na Jaroty. Za Gronitami ,,dziadek\'\' dostał gwałtownego przyśpieszenia. Nie moglismy za nim nadążyć. ,,pawelr\'\' stwierdził, że poczuł już ,,babcię\'\'. Do Olsztyna dojechaliśmy razem bez większej historii. Ot, i to byłoby na tyle. Niech żałuje ten kto nie był. O 16.15 jadłem obiad + piwo.
P.S. osobiście żałuję, że nie ma z nami młodzieży, czyli ,,pawla\'\'.
P.S. bis. w najbliższą niedzielę, w związku z rozpoczęciem sezonu zimowego, wypad do Nart (chyba, że aura przeszkodzi), szczegóły poda ,,pawelr\'\'. PZDR.
Ostatnia2010/10/24 21:15 edycja: krispi od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 20:03 - 2010/10/24 21:33 #852 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Racja,na starcie bylo 14 osob,nie wszystkich bylo widac na pierwszym zdjeciu ;)
Teraz pare zdjec z rajdu:


lasy za Lupstychem,jeszcze szaro i deszczowo..

w Rentynach powitaly nas koty,i tu zbiorowe foto z kotami :laugh:

Kapliczka w Nowym Młynie

Po lesniej tułaczce i blądzeniu(petla z to samo miejsce) docieramy do lesniczowki Żelazowice

...i dalej przed siebie

Gietrzwald-Bazylika..



spacer po Kalwarii tez byl..



Kultowa alejka prowadząca do zródełka


pozostalą galerie wrzuce puzniej,wiecej fajnych fotek z trasy,zNowego Mlyna,i Gietrzwaldu i wiele innych ;)

..a i filmik bedzie :silly:
Ostatnia2010/10/24 21:33 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 19:00 #851 przez pawelr
Replied by pawelr on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
małe sprostowanie.Zaczynaliśmy rajd w 14 osób , niektórzy się urwali wcześniej. Rajd wspaniały, dzięki dla wszystkich. Czekamy na zdjęcia. W powrotnej drodze rozważaliśmy wyjazd w przyszłą niedzielę. W ramach przygotowań do sezonu zimowego proponuję Narty ( te koło Jedwabna). Jutro zastanowię się nad przebiegiem trasy. Hej.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 18:51 #850 przez daro
Replied by daro on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
WITAM przesyłam kilka zdjęć -rajd ok, :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 16:38 - 2010/10/24 21:06 #849 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Rajd pielgrzymkowy zakonczyl sie pare km przed Kudypami,ja odbilem na Lupstych i jestem w domu o 16:05 :) z wynikiem 64km. Reszta poleciala przez Kudypy i Gronity na pieczewo.
Super podziekowania dla wszystkich ktorzy wystartowali,frekwencja duza-14 chetnych.Nie wszyscy dojechali do Kudyp :evil: byly zguby i powroty na wlasna reke :laugh:
Błądzilismy kilka razy,za Nowym Mlynem znioslo nas ladnie w prawo az pod Stękiny hehe..
Wielkie podziekowania dla Krzyska za prowadzenie i znajomosc tych lesnych sciezek o ktorych malo kto wie ;)
Ostatnia2010/10/24 21:06 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/24 15:09 - 2010/10/24 15:21 #848 przez kot
Replied by kot on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
no ja już po wycieczce do źródeł wiary
Załączniki:
Ostatnia2010/10/24 15:21 edycja: kot od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/20 20:16 - 2010/10/20 20:20 #847 przez marcin
Replied by marcin on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
Krispi,popieram to w 100% Twoje doswiadczenie terenowe jest bezcenne!
Obiad w domu pielgrzyma-swietny pomysł.
Mapy mile widziane
;)
P.S dzisiejsza prognoza pogody mowi ze niedziela bedzie sloneczna.
Ostatnia2010/10/20 20:20 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/20 19:30 - 2010/10/20 19:45 #846 przez krispi
Replied by krispi on topic O:Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
No to jedziemy ! Dla chłopaków z południowej części Olsztyna proponowałbym spotkanie o 8.30 przy tablicy tras rowerowych przy TWP. Po rzuceniu okiem na mapę proponowałbym taką trasę Gutkowo-Łupstych-Rentyny-Woryty kolonia-Nowy Młyn-Żelazowice-Łęgucki Młyn-Woryty-Gietrzwałd-Naglady-Kudypy (w Kudypach rozjazd do domów). Kiedyś jechałem tą trasą (bardzo urokliwa, dużo lasu) z mapą w ręku i nie zgubiłem się. Trasa jest częściowo oznakowana, gdyż pokrywa się z trasą pielgrzymkową, natomiast w gminie Gietrzwałd jest oznakowana jako trasa rowerowa, niewielki problem to przejazd duktem leśnym nieoznakowanym z Rentyn poprzez kolonię Woryty do Nowego Młyna, dalej jest już oznakowane. Myślę, że może być ciekawie, gdyż pojedziemy (przy wyborze tej opcji) zupełnie na dziko, w nieznane rejony, gdzie dobra mapa będzie nieodzowna. Co Wy na to ?
P.S. W Gietrzwałdzie w Domu Pielgrzyma można zjeść tanio i smacznie domowy obiad za 10-15 zł.
Niedziela, 24.10.2010 pogoda dla Olsztyna :
Pogoda nad ranem
00-06 temperatura: 2°C wiatr południowy 10.8 km/h
Pogoda przed południem
06-12 temperatura: 1°C wiatr południowy 18 km/h
Pogoda po południu
12-18 temperatura: 10°C wiatr południowy 21.6 km/h
Pogoda wieczorem
18-24 temperatura: 8°C wiatr południowy 21.6 km/h
Pochmurno ale bez opadów
Ostatnia2010/10/20 19:45 edycja: krispi od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/20 18:41 #845 przez pawelr
Replied by pawelr on topic O: Rajd Dziki nr4 Gietrzwald-Rentyny
żona chciała mnie namówić na pieszą pielgrzymkę , ale przyjemniej jest rowerem. Dobry pomył jedziemy.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.127 s.
Zasilane przez Forum Kunena