TRENING nr 1 - wrażenia
- TomaszK
- Autor
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 76
2012/03/19 15:21 #3471
przez TomaszK
Replied by TomaszK on topic O:TRENING nr 1 - wrażenia
Morele są produktem suszonym i ciężko przyswajają się podczas wysiłku. Jak najbardziej polecam ale podczas śniadania np. jako dodatek do musli.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- KMarcel
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 45
2012/03/19 12:40 #3469
przez KMarcel
Replied by KMarcel on topic O:TRENING nr 1 - wrażenia
Trening był bardzo udany. Gorące podziękowania dla Tomka.
Zatrzaski jeszcze do mnie nie dojechały, więc musiałem pojechać w cywilnych butach. Niestety na zjeździe przy Tyrsku podbiło mnie bardziej niż rower Nogi zeszły z pedałów i zanim odzyskałem kontrolę nad rowerem, zebrani mieli niezłe widowisko. Szczęśliwie obyło się bez wywrotki.
Zatrzaski to naprawdę podstawowy element przy tego typu jeździe. Wielu z was już o tym wie, jednak jeszcze sporo osób (w tym ja) jeździ w zwykłym obuwiu, które w niektórych sytuacjach nie zapewnia należytej kontroli nad rowerem.
Przy okazji bidonów i prowiantu na następny trening, może wyjaśnisz na forum w kilku słowach co jeść i pić na takich treningach, maratonach.
Ja dla przykładu oprócz jakiegoś izotoniku (czasami biorę wodę mineralną z odrobiną soku cytrynowego) zabieram baton energetyczny i np. paczkę suszonych moreli. Morele są małe, nie wymagają dużego gryzienia i łatwo się łyka (a przy intensywnym wysiłku, czasami ciężko cokolwiek przełknąć) i zjadane systematycznie na trasie dostarczają regularnie trochę energii. Po około godzince - półtorej w ruch idzie baton, lub żel energetyczny. Wszystko należycie popijane. Bo o ile bez dojadania można coś tam ujechać, to bez nawodnienia staniemy bardzo szybko. W lecie w szczególności, gdy dodatkowo słońce robi swoje.
Tyle z mojej strony
Zatrzaski jeszcze do mnie nie dojechały, więc musiałem pojechać w cywilnych butach. Niestety na zjeździe przy Tyrsku podbiło mnie bardziej niż rower Nogi zeszły z pedałów i zanim odzyskałem kontrolę nad rowerem, zebrani mieli niezłe widowisko. Szczęśliwie obyło się bez wywrotki.
Zatrzaski to naprawdę podstawowy element przy tego typu jeździe. Wielu z was już o tym wie, jednak jeszcze sporo osób (w tym ja) jeździ w zwykłym obuwiu, które w niektórych sytuacjach nie zapewnia należytej kontroli nad rowerem.
Przy okazji bidonów i prowiantu na następny trening, może wyjaśnisz na forum w kilku słowach co jeść i pić na takich treningach, maratonach.
Ja dla przykładu oprócz jakiegoś izotoniku (czasami biorę wodę mineralną z odrobiną soku cytrynowego) zabieram baton energetyczny i np. paczkę suszonych moreli. Morele są małe, nie wymagają dużego gryzienia i łatwo się łyka (a przy intensywnym wysiłku, czasami ciężko cokolwiek przełknąć) i zjadane systematycznie na trasie dostarczają regularnie trochę energii. Po około godzince - półtorej w ruch idzie baton, lub żel energetyczny. Wszystko należycie popijane. Bo o ile bez dojadania można coś tam ujechać, to bez nawodnienia staniemy bardzo szybko. W lecie w szczególności, gdy dodatkowo słońce robi swoje.
Tyle z mojej strony
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- TomaszK
- Autor
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 76
2012/03/19 09:17 - 2012/03/19 13:12 #3463
przez TomaszK
TRENING nr 1 - wrażenia was created by TomaszK
Pierwszy trening mamy za sobą, dystans nie był zbyt imponujący ale mam nadzieję, że było ciekawie.
Zrobiliśmy kilka bardzo mocnych podjazdów na przepalenie mięśni po zimowej przerwie, potrenowaliśmy kilka elementów technicznych tj.: ostre wchodzenie w zakręt, szybki zjazd po korzeniach, kadencja na podjazdach.
Kolejny trening będzie mniej techniczny, potrenujemy wytrzymałość czyli równe kręcenie na dystansie 40km średnim tempem po utwardzonych drogach gruntowych. Popracujemy nad elementem jazdy w peletonie.
Pamiętajcie o zabieraniu bidonu z napojem oraz drobnego prowiantu.
Szczerze powiem, że sobotnie podjazdy poczułem w nogach a jak wasze wrażenia?
picasaweb.google.com/1165144171640781194.../5720936818240248002
plus.google.com/photos/11372991215097716...469605025?banner=pwa
Zrobiliśmy kilka bardzo mocnych podjazdów na przepalenie mięśni po zimowej przerwie, potrenowaliśmy kilka elementów technicznych tj.: ostre wchodzenie w zakręt, szybki zjazd po korzeniach, kadencja na podjazdach.
Kolejny trening będzie mniej techniczny, potrenujemy wytrzymałość czyli równe kręcenie na dystansie 40km średnim tempem po utwardzonych drogach gruntowych. Popracujemy nad elementem jazdy w peletonie.
Pamiętajcie o zabieraniu bidonu z napojem oraz drobnego prowiantu.
Szczerze powiem, że sobotnie podjazdy poczułem w nogach a jak wasze wrażenia?
picasaweb.google.com/1165144171640781194.../5720936818240248002
plus.google.com/photos/11372991215097716...469605025?banner=pwa
Ostatnia2012/03/19 13:12 edycja: TomaszK od.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.058 s.
- Jesteś tutaj:
- Home
- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Kolarstwo górskie
- TRENING nr 1 - wrażenia