2011:RAJD DZIKI NR 1-Rezerwat Las Warmiński zimą.

Więcej
2011/01/02 21:32 #1149 przez krispi
A oto i sprawca w tym błogostanie hałaśliwego, blaszanego zamieszania.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:31 #1148 przez krispi
Klimat nad jez. Ustrych wręcz ... koszerny! Tu obserwowaliśmy najciekawsze przypadki przyrodnicze. Ze spokojem i wyciszeniem ...
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:28 #1147 przez krispi
I fizjologicznego albo cielesnego (jak kto woli, he, he!).
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:27 #1146 przez krispi
Odrobina szaleństwa BIAŁEGO !
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:26 #1145 przez krispi
W końcu, po perypetiach drogowo-narciarskich, błgosławiony spokój Warmińskiego Lasu !
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:25 #1144 przez krispi
Mimo braku zimowej integracji z narciarzami, udało się cyknąć całkiem niezłą fotkę (myślę, że do widocznych w tle zakazów niedługo dojdzie rower i cykliści /przecież zawsze ONI są wszystkiemu winni, jak mawiał drzewiej tow. Włodzimierz Ilijcz/).
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:21 #1143 przez krispi
Kartasiówka wita. Jednak nie Carlsberg\' em ale ,,... tych panów z rowerami tu nie chcemy...\'\'.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:19 #1142 przez krispi
Zastanawiamy się co wybrać : rower, czy kajak.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:18 #1141 przez krispi
Integracja zimowa kajakarzy i cyklistów w przemiłej atmosferze.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:17 #1140 przez krispi
Wąż kajakowy czeka na spłynięcie ... do morza, he, he !
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:16 #1139 przez krispi
oraz ,,majkel\'\'.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 21:15 #1138 przez krispi
A teraz oczekiwane foty z rajdu. Autor-amator : ,,dziadek\'\'.
Oczekujący już ,,dziadek\'\' utrwala nieśpiesznie przybywających: ,,pawel r\'\' wraz z ,,krispim\'\'.
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 20:54 #1137 przez marcin
Krispi jak zwykle ciekawie opisał przygody,czytalem kilka razy hehe..
wniosek?... -nie denerwowac Dziadka na drodze(rowerzystow ogolnie) :laugh:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 20:45 - 2011/01/02 20:45 #1136 przez marcin
Ja musialem zrezygnowac z powodu odleglosci do jarot,na chodnikach miejscami glęboka breja do przebrnięcia,a ulic w miescie raczej unikam(a napewno ul.Bałtyckiej)
do dystansu Krispiego musialbym dolozyc z 20km samego dojazdu dlatego musialem odpuscic.
A swoją drogą jezdzenie poza miastem na przetartych drogach i nawet po niektórych lesnych udeptanych przez ludzi sciezkach jest o niebo lepsza niz po miejskich chodnikach zawalonych zgarnietym sniegiem lub zasoloną mokrą breją.

Tak wiec ominely mnie lasy warminskie,ale to nie znaczy ze sobie nie pomykalem po lasach..
Po poludniu udalem sie na samotną wyprawe,w okolice blizsze mojej częsci miasta tj.Las miejski i przez Redykajny do Brąswaldu,po drodze rzecz jasna napstrykawszy troche zdjec.
a jak tam relacja foto z lasow warminskich?
macie fotki? :huh:
Ostatnia2011/01/02 20:45 edycja: marcin od.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 20:39 #1135 przez majkel
Dobrze to ująłeś, krótko i zwięźle. Z przyjemnością przeczytam to jeszcze raz:)

No i czekam z niecierpliwością na Dziadkowe fotki...

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 16:13 #1134 przez krispi
Uprzejmie donoszę, iż RAJD DZIKI NR 1 w 2011-stym roku odbył się! Rezerwat Las Warmiński zimą ma jeszcze więcej uroku niż w innych porach roku. Warto było pojechać i zobaczyć. Kto wybrał domowe pielesze niech żałuje! Na zbiórce stawili się:niezawodny ,,dziadek\'\', ,,pawel r\'\', ,,majkel\'\' oraz ja. Po odczekaniu kwadransa na spóźnialskich, których nie było, ruszyliśmy w pierwszą w tym roku trasę. Bezpiecznie asfaltem dotarliśmy pod most w Bartągu, gdzie spotkaliśmy kajakarzy. Po wymianie uprzejmości i sesji foto pojechaliśmy dalej. Następny przystanek to Kartasiówka. Niedzielni narciarze byli wściekli, najpierw na drodze dojazdowej, bo stwarzaliśmy dla nich zagrożenie na śliskim asfalcie, a następnie pod samym wyciągiem, gdzie uprzejmie nas wypraszali, gdyż ponownie stwarzaliśmy zagrożenie dla nich na prawie pustym podjeździe pod wyciąg. Ale nie odstręczyło nas to od krótkiej sesji foto. Najbardziej ,,agresywny\'\' w dyskusji był, oczywiście, ,,dziadek\'\', który próbował ,,się tłumaczyć\'\'. Jego oponent wzywał prawie adwokata, gdyż ,,dziadek\'\', jak stwierdził, naruszył jego ,,prywatną strefę osobistą\'\' i zaczął się bać o ,,cielesną\'\'. Po krótkiej, acz na odpowiednim poziomie ,,kultury i sztuki\'\', ,,pyskówce\'\' ruszyliśmy w Las Warmiński. Całkiem ,,niereformowalni\'\' są ci niedzielni narciarze, he, he! W Rusi, pod góreczkę, w kierunku Muchorowa a następnie skręt w lewo na jez. Ustrych. Leśny dukt przetarty, aczkolwiek zjechanie z kolein samochodowych na drodze, groziło nieuchronnym upadkiem w zaspę, co zdarzyło się nieraz i niejednemu, he, he!. Prędkość spacerowa ale to i dobrze, gdyż las przykryty śnieżną pierzynką cudowny. I ta ,,błogosławiona\'\' cisza! Następny przystanek na moście na Łynie wypływającej z jez. Ustrych. Jezioro zamarznięte ale bezpośrednio przy moście nie i co widzimy? Ano czaplę stojącą na krze i wypatrującą ryb. Delektujemy się tym widokiem aż tu nagle przeraźliwy skwir rozlega się nad nami. Zadzieramy głowy do góry i ... ? Ukazuje się nam przepiękny obraz dwóch kołujących nad lasem orłów. Zapewne w poszukiwaniu żeru. Żałujemy, że nie mamy aparatu z teleobiektywem, zdjęcia byłyby wspaniałe! Podniesieni na duchu tym niezapomnianym przeżyciem ruszamy pod góreczkę w kierunku na Jełguń. Po chwili dociera do nas dokuczliwy odgłos katowanego silnika jakiegoś blaszaka, połączonego z przeraźliwym tarciem opon o śliski asfalt. Dojeżdżając na miejsce, snujemy wizję jakiejś ,,damy\'\' w opałach, której, my rowerowi rycerze, zaniesiemy pomoc i pomożemy w kłopocie. Na miejscu, za zakrętem widzimy zwalone na drogę drzewo i usiłujący bezskutecznie wydostać się spod jego gałęzi osobowy blaszak. Zbliżamy się z nadzieją owej ,,damy\'\'... Ale, jak to w życiu bywa, los spłatał nam psikusa. Z auta gramoli się jakowyś myśliwy (bynajmniej tak ubrany po leśnemu) i prosi o pomoc. Zjeżdżając z górki zauważył zwalone drzewo, nie udało mu się wyhamować i ześlizgnął się prosto w jego objęcia. Niestety, pod góreczkę również nie mógł podjechać. Sypał kukurydzę, którą wiózł dla zwierząt, pod koła, połamał saperkę, próbując w zlodowaciałym śniegu dokopać się do asfaltu. Wszystko na nic. Ale brygada ,,aktywnych\'\' z Olsztyna dała radę. Przeniosła drzewo na pobocze i wypchnęła auto pod góreczkę na prościuchną już drożynę i tak to w nowym roku spełniła pierwszy dobry uczynek dla społeczeństwa (mimo, iż auto na warsiawskich numerach, he, he!). Dalej, powoli, koleinami, przez lasy łańskie, dotarliśmy nad jez. Jełguń. Towarzyszyło nam krucze krakanie, szum opadającego ze świerków śniegu i jęk uwolnionych spod jego ciężaru gałęzi. Raj dla ucha. Eksploracja okolic w Jełguniu nie udała się, gdyż wszystkie leśne dukty, mocno przysypane śniegiem, także na piechotę, również było trudno. Pocięliśmy więc dalej, koleinami, w drodze przez las i pod górkę, do Nowego Ramuka. Było ciężko, jazda jak w sypkim piachu, niejedna wywrotka w zaspę ale radości było co nie miara! Zgrzaliśmy się niemiłosiernie i każdy narzekał, że za ,,ciepło\'\' się ubrał. Jak dotarliśmy do asfaltu ,,butryńskiego\'\' ochota na dalszą jazdę po lesie nas opuściła. Z werwą (ponad 20 km/h) ruszyliśmy asfaltówką - kierunek DOM ! Było ślisko i w każdej chwili, przy odrobinie nieuwagi, mozna było zaliczyć efektownego szlifa ale jako, że ruch był niewielki, bezpiecznie dotarliśmy w okolice leśniczówki Zazdrość. Tamże skręciliśmy na leśny parking z przepiękną perspektywą na jez. Kielarskie, by podelektować się tymże widokiem. Znaleźliśmy igloo i poczęliśmy się zastanawiać ilu cyklistów by się w nim zmieściło. Po bliższych oględzinach okazało się, ze zmieścił się tylko jeden i to ten najchudszy, czyli ,,majkel\'\'. Wokół jeziora wytyczona przez nadleśnictwo ścieżka przyrodnicza oraz miejsca na piknik i ognisko. Na pewno warto tam pojechać w lecie i może się ,,cyklicznie\'\' zintegrować. W pobliżu obserwowaliśmy łanię przedzierającą się między zaśnieżonymi drzewami. Nigdzie się nie śpieszyła, można było poobserwować. Na ul. Płoskiego w Olsztynie złapała nas dokuczliwa zadymka, szczypiąca w twarz i każdy już chciał do ciepłego domku. Oczywiście najprędzej ,,pod pierzynkę\'\' wskoczył ,,dziadek\'\', gdyż miał najbliżej. My z ,,pawlem r\'\' jeszcze przez ponad 2 km musieliśmy się przedzierać przez zaśnieżone i oblodzone chodniki. Ale w sumie rajd niezwykle udany, obfitujący w przeżycia ,,ogólnoludzkie\'\', przyrodnicze i ze spełnionym tzw. dobrym uczynkiem. U mnie trasa ca.38 km, średnia prędkość 13,3 km/h, i o 14.00 w domku.
P.S. Ciekawe jak tam u kajakarzy?

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/02 08:57 #1133 przez marcin
aktualny,ale ja niestety nie moge ejchac :S

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/01/01 21:55 #1132 przez majkel
Dzięki Marcin, cieszę się że fotki się podobają:)

Czy jutrzejszy rajd jest aktualny?

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/12/31 18:07 #1131 przez marcin
Majkel widac szalejesz na biku! Fotki bajeczne ;)
i widac nawet do Gietrzwaldu poniosło,niezle.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/12/31 17:57 #1130 przez majkel
Wystrzałowego sylwestra i rowerowego Nowego Roku wszystkim!

Fatal error: Call to undefined method CKunenaTools::getEMailToList() in /home/users/aktywnie/public_html/components/com_kunena/template/default/post.php on line 444

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.133 s.
Zasilane przez Forum Kunena