rajd szlakiem kopernikowskim

No i po rajdzie. Było suuuuper!!!! Atmosfera podczas rajdu dwudniowego bije na głowę kilkugodzinne wypady. Kto nie był, niech żałuje!!

Wielkie podziękowania należą się Mirkowi, który praktycznie z pamięci prowadził nas malowniczymi drogami i bezdrożami) Warmii oraz Krzyśka, który nie szczędził nam ciekawostek o zwiedzanych i mijanych po drodze obiektach.

Wyprawę rozpoczęłam razem z Ewą, która całe szczęście również nie lubi rano wstawać, pociągiem. Reszta ekipy dobiła do nas w Dobrym Mieście. Nasze rowery skutecznie zatarasowały pół szynobusa i jedyne drzwi wejściowe i ludzie musieli się sporo nawyginać (co im akurat wyjdzie na zdrowie) żeby przejść, ale i tak miałam wrażenie, że wszyscy w pociągu nam zazdroszczą.

Do przepedałowania było ok 170-180 km. Niepotrzebnie obawiałam się tempa, bo nie gnaliśmy na wariata, nawet był czas na podziwianie warmińskich widoków. Choć chwile słabości się pojawiły (szczególnie podczas wariantu \"ekstremalnie aktywnego\", na który nie wiem co mnie podkusiło), to walka z samą sobą zakończyła się sukcesem i do Dobrego Miasta dojechałam nawet nie w ogonie ekipy

Pogoda w sobotę sprawiała wrażenie zamówionej specjalnie dla nas. Może trochę zmarzliśmy na fromborskiej wieży, ale to pewnie przez bryzę morską W niedzielę nie było już tak ciepło i sucho, szczególnie za Dobrym Miastem, gdzie złapała nas megaulewa, ale przynajmniej rowery się umyły

Zachęceni dwudniową eksploracją na pewno zorganizujemy jakiś dwudniowy \"dziki\" rajd.

Nie zabrałam ze sobą aparatu, ze względu na jego gabaryty, ale wiele osób miało aparaty i z pewnością zamieszczą megabajty zdjęć. Nie zamieszczam również opisów miejsc, które zwiedzaliśmy, bo pojawią się na pewno w fotorelacjach.

Jeszcze raz dzięki dla wszystkich

^ to my ^

równiutko 100 kilosów pękło dziś na licznikach.

entuzjastyczna ekipa właśnie szykuje ognicho i jeden przez drugiego/jadna przez drugą wspominają trudy i radości mijającego dnia

hm, atmosfera mocno odbiega od \"normalnego\", kilkugodzinnego wyjazdu i jest baaaardzo na PLUS+

łaskawie zostawiliśmy Frombork w spokoju, chociaż dziś chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że mister Kopernik nie miał racji... bo tak naprawdę wszystko kręci się wokół r o w e r u

jeśli ktoś jeszcze ma czas i ochotę, to zapraszamy do udziału w jutrzejszym powrocie do Olsztyna. można do nas dotrzeć porannym pociągiem Olsztyn>Braniewo i wysiąść w Henrykowie.
najsprawniej dogadamy się telefonicznie: 507 617 656.

bayo!

Dzwonimy po Straż Pożarną, żeby biednego kot-ka zdjęła z drzewa !

Właśnie pada !

Co ten kot taki niewyraźny ?

A teraz kilka fotek autorstwa dziadka z dzisiejszej rozgrzewki przed ,,dwudniówką\'\'.
P.S. Specjalne pozdro dla kropeczki, którą spotkaliśmy w drodze powrotnej (jej zielone widelce z dala dają po oczach, nie mówiąc o innych walorach, hm !).

oki, poznasz mnie po rowerze, buahahaha

Super, będę na pewno. Może spotkajmy się o 8.50 przy kasach

Sulivia, nadrobimy to w sobotę :)pociąg startuje z Olsztyna o 9.14. Jeśli będzie nas więcej, warto byłoby spotkać się chwilę wcześniej żeby zakupić wspólne (czyli tańsze) bilety.

Witam Wszystkich. Ja też się wybieram na tą niezwykłą wyprawę . Kropeczka, my się jeszcze nie znamy ale to jest do nadrobienia. Chętnie wsiądę z Tobą do pociągu. Jeżeli wiesz o której ten pociąg staruje z Olsztyna, daj znać

ooooo to ja z wrodzonego lenistwa i niechęci do wstawania w środku nocy z pewnością wpakuję się od razu do pociągu Ile osób się w ogóle wybiera na tę wyprawę??

i jeszcze mapka:
<maps.google.pl/maps/ms?hl=pl&ie=UTF8&msa....900803,1.757813&z=9>

mocno spóźnione info macie już w mailach.
kajam się przed osobami chętnymi do wyjazdu i odpowiedzialność biorę na siebie.

pojedziemy trochę pociągiem i sporo rowerami.
wspomaganie koleją bierze się z tego, że gościnne bramy fromborskich włości zamykają się w sobotę o 15:3o, a w niedzielę nie życzą sobie odwiedzin.

wczoraj objechałem całość, ale było to mocno aktywne, więc nawet nie zatrzymywałem się aby focić okolice.

jeśli ktoś ma jeszcze ochotę na przyłączenie się do wyjazdu, to nieco okrojona wersja jest możliwa.
okrojenie polega na braku zarezerwowanego i opłaconego noclegu oraz braku zwrotów za odwiedzanie obiektów we Fromborku. gospodarstwo agroturystyczne w Henrykowie na pewno zmieści jeszcze kilka chętnych osób, nawet bez rezerwacji

spotykamy się o 6:30 pod Wysoką Bramą (początek szlaku kopernikowskiego), ruszamy ok. 6:45.
można także zapakować się w pociąg, w który my wsiądziemy w Dobrym Mieście o 9:54 i w taki sposób dołączyć do wesołej gromadki.

w razie czego, oto mój nr: 507 617 656.

tak tak
to nie są żarty !!!

Honor, Krispi nie żartuje, jak w poniedziałek spotkałem go po rajdzie, coś wspomniał o rajdzie w czwartek. Niestety, ja nie mogę jechać, ale życzę miłej wycieczki

Krispi

Z tym rajdem dzisiejszym żartujesz, czy nie bo bym się chętnie wybrał .

Info na mailach powinno pojawić się już niebawem, informacja z pewnego źródła.

chyba trzeba zadzwonić do organizatora, czyli PTTK-u i kogoś tam zdrowo opitolić

To ja organizuję rajd tu i teraz, czyli dziś o 16.00 przed kościołem w Jarotach zbióreczka ,,szlakiem bliżej nieznanym\'\' ale zapewniam powrót na późną kolację, he, he !

Ja też zgłosiłem chęć uczestnictwa i będę zawiedziony jak jutro wieczorem dowiem się , że nie jadę . Mirek daj głos .

Może to TAJNE/POUFNE. A w sobotę nad ranem ktoś nagle w drzwi załomocze i trzeba będzie się zbierać ... a tu rower nie umyty, łańcuch nie nasmarowany, koła nie napompowane, nie mówiąc o spakowaniu szczoteczki do zębów i kaleson. No, ale witaj przygodo ! Ostatnio tak było 17.9.1939. i 13.12.1981. dla tych co się zapisali i zostali ,,zakwalifikowani\'\' do ,,wczasów\'\' na koszt ,,organizatora\'\', he, he !
P.S. Stoi napisane 30 kwietnia-1 maja ale nie dopatrzyłem się, w sumie, którego roku. Także myślę, że sprawa jest cały czas otwarta, hi, hi !