Rajd dziki nr 14 - mazursko-kurpiowska włóczęga

fajnie się to ogląda, fajnie się to czyta
gratulacje dla p. Organizatorki.

prezencik do kolekcji:


pzdr!

dobre country nie jest złe,filmik nie byl planowany
taki nieoczekiwany bonus.
pozdrowienia dla wild country bikerów

Super niespodzianka! Rewelacyjne sprawozdanie z naszej przejażdżki Mnie osobiście bardzo się podobało. Brawo! Tak trzymaj marcin xc

THE WINNeeeeRRR IS ... marcin xc !!! The best cameraman of the year of Wild Bicycles Rallies. YES !

Rajd w troche innym swietle

Trasa naszego przejazdu prezentuje się następująco www.bikemap.net/route/1027262 . Dziękuje wszystkim za miłe towarzystwo, a w szczególności kr0peczce za zorganizowanie bardzo ciekawej wyprawy .

Granica przebiega ok. 1,5-2km od Rozóg, po lewej i po prawej stronie jest rząd drzew w tej samej linii. To jedyny ślad po granicy. Co do domów to chyba nie ma wyraźnego podziału na drewniane i murowane, przynajmniej ja nigdy nie zauważyłam

Czy ktoś orientuje się jak przebiega granica mazursko-kurpiowska? Podział wygląda raczej na historyczny ew. sztuczny niż geograficzny. Jeśli dobrze się orientuję, jadąc samochodem przekraczamy ją między Rozogami a Dąbrowami, gdzie zaczynają się drewniane domy.

niestety drugiej częsci brak,było tam sporo podobnych kartek,niełatwo było ogarnąc sie z wszystkimi bo na kazdym kroku cos innego przykuwało uwage,a może wystarczyło odwrócic ja na druga strone..

marcin xc napisał:

wygrzebałem (...)

Masz może ciąg dalszy?

wygrzebałem jeszcze jedną ciekawa karte z muzeum w Rozogach
Historia pogranicza mazursko-kurpiowskiego:

co moge to pomoge
krOpeczka złapałas forme na 100%,jazda na Mazovii na pewno sie opłaciła. Rajd był gorący a kondycja wszystkim dopisała,obyło sie bez awarii i wywrotek i oby tak dalej.

Good job, Marcin

galeria z trasy oraz z muzeum mazursko-kurpiowskiego:
picasaweb.google.com/1182972283469571446...0611?feat=directlink

gwara kurpiowska
\"...spsiewołeś po puscy az ci w lusach duscy...\"

gwara kurpiowska
\"...spsiewołeś po puscy az ci w lusach duscy...\"

Wrzucam fotki z wyprawy:

8.27 startujemy w szynobusie

9.48 wysiadka w Spychowie

tutaj była ulubiona sosna Gałczynskiego



jez.Nidzkie

\"szybkie asfalty\" pozwoliły nam zaoszczędzic duzo czasu. Tutaj szosa w okolicy Karwicy

kierunek -Rozogi,w skwarze jak na kurpiowskiej patelni.srednia prędkosc malo kiedy spada ponizej 25km/h

Rozogi,piknik z pyszna grochówką w ogródku u Kropeczki



muzeum kurpiowskie w Rozogach(zdjecia wszelkich sprzętów i staroci postaram sie umiescic w galerii pod linkiem)

muzeum w srodku,blisko 40min wykładu i zwiedzania kolejnych pięter i izb z wiekowymi eksponatami



niestety czas sie żegnac,słowa uznania i podziękowania dla gospodarza.

kolejny etap-Myszyniec...

...i odpocznek w cieniu kolegiaty

ciąg dalszy \"szybkich asfaltów\" nie obijamy sie po drodze

\"niebieska fala\" mknie przez kurpie


pomykamy przez Lipowiec,w dali radary wojskowe

kierunek Szczytno

w Szczytnie meldujemy sie ok 19.30,tutaj leniwie odpoczywamy w cieniu zamkowych murów

rozmaicie wykorzytywany czas wolny,sesja,spacery itp..



special thanks dla KrOpeczki za pomysł wyprawy i ciekawy projekt tego rajdu



niebieska fala...w parku

19.35,czas pożegnac Szczytno

całkiem smerfna ta wycieczka

fotka na gorąco,dzisiejszy skład w leśniczówce Pranie.

uff...zameldowalem sie w domu o 21.15
to był jeden z najszybszych rajdów,dobre kurpiowskie asfalty i płaski teren przejechalismy ze srednią 25km/h. w Szczytnie bylysmy ponad 2 godz.przed odjazdem pociągu.uff..