[Mazovia] OBJAZD TRASY OLSZTYN 22.05 Niedziela

krispi napisał:

... i dlatego nie jeżdżę w maratonach aby nie przedłużać niepotrzebnie godziny zamknięcia imprezy, he, he ! A dla majkela o!chrzan że nie zaproponował owej wyprawy w ,,przystępnym\'\' tempie dla ogółu wiernych nie uczestniczących w ,,ścigawce\'\' Mazovii (ale może to będzie dobry temat na kolejny rajd dziki, co panie majkel?!).

Nie chciałem odwracać uwagi od głównej atrakcji minionej niedzieli Ale chyba czasami warto pomyśleć o alternatywie. Tutaj sprawa była przesądzona, chociaż niekiedy trudno zaproponować coś w zamian nie odwracając uwagi od jedynej słusznej imprezy.

Ja tez chciałam podziękować Dziadkowi za doping i za fotki Byłam 62 w Open i 16 w swojej kategorii. Byłby lepszy wynik ale dwa razy spadł mi łańcuch i miałam wywrotkę jak zjeżdżałam z górki i zbliżałam sie do mety. Wrażenia z Mazovii super i zamierzam startować w następnej w Szczytnie:)

Ja załapałam się na fotkę w wydaniu Dziadka. (Dziadek dziękuję za doping i fotkę ) Po co tak szybko jechaliście, ja jechałam wolniej i Dziadek zdążył mnie uchwycić. Byłam w Open 60 na 74 a w swojej kategorii 4 . I z tego jestem dumna. Nieważne, że wystartowało tylko 7 kobiet w mojej kat. I tak to sukces. DOJECHAŁAM !

Gratulacje dla wszystkich na mecie. Zwłaszcza dla tych z przodu. Ale ci z tyłu też dawali z siebie wszystko i powinni być z siebie dumni.
Czołówka to zupełnie inna liga. Zwycięzca strzelił te 60km w 1:59:55

Ja: Mega 319, 129 w klasie.
Założyłem sobie dojechanie w 3 godziny. Udało się w 2:45. Więc jestem zadowolony. Nawet bardzo. Ciśnienie trochę spadło jak złapałem kapcia, ale wymiana dętki i jazda dalej.

TomaszK wielkie gratki za tą trasę. Nie wiem, czy dało by radę wycisnąć coś więcej z naszych terenów. Przynajmniej bez sztucznego tworzenia fragmentów typowo \"dojazdowych\".

Osobiście czułem wielką frajdę jak jechaliśmy dawnymi odcinakami Rajdu Kormoran. Grzesiek pewnie też. Aż się łezka w oku kręci jak się wspomni śmigających tam Hołka, Janusza, Gryszczola, albo Chudego w jeszcze bardziej zamierzchłej przeszłości. Niestety ta impreza już nie wróci do Olsztyna.

Galeria będzie pojawiała się stopniowo, na forum Mazovii też są fotki.


www.mazoviamtb.pl/index.php?page=1&stat=0&jak=2

Miejsce na MEGA 170 w kategorii 73. Organizator niewiele miał wspólnego z układaniem trasy Lokalni \"ściganci\" mocno zaangażowali się i pomagali wyszukać wszystkie górskie perełki w malowniczych plenerach.

Ja w takim razie również nie mam żadnego zdjęcia . To pewnie rodzaj cenzury, bo moja mina też była nietęga i z pewnością niefotogeniczna

łeee...
a już myślałem, że moja facjata rozgrymaszona dotkliwymi skurczami nóg się gdzieś ukaże

Dziadek, nie przejumj się!
Oklaska masz za galerię z innymi \"naszymi\" ludźmi na trasie.

Bardzo PRZEPRASZAM pozostałych uczestników Mazovii
za brak ich \"fotek\" na naszym forum (przyczyną była
uszkodzona karta SD.
Jeszcze raz WSZYSTKICH PRZEPRASZAM !!!
Wybaczcie \"staremu dziadkowi\" następnym razem postaram
się WAS nie zawieść.
\"dziadek\"

C.D Mazovii
\"dziadek\"

Nasi na Mazovii!!!
\"dziadek\"

Ja byłam w kategorii OPEN (wszystkie kobiety startujące na dystansie FIT) - 26 na 74, w swojej kategorii wiekowej 9 na 19, więc plan minimum (dojechać do mety, wyprzedzić choć jedną osobę) wykonany na 1000 %. Na metę wpadłam 3 minuty po Pawle, więc nie było źle. Dziką satysfakcję sprawiało mi wyprzedzanie ludzi w barwach klubowych

Ale rzeczywiście jazda w tempie wyścigowym daje mocno w kość, do tego organizatorzy zadbali o \"podjazdowe urozmaicenie\" terenu i po tych 26 km czułam się jakbym przejechała ze 150 km.

Koniecznie trzeba na rajdach dzikich popracować nad tempem, okazja już wkrótce - zamiast szwędaczki, będą \"Kurpie ekspresowo\"

dziadku, czekam na zdjęcia, bo mnie w żadnej medialnej fotorelacji nie ma

... i dlatego nie jeżdżę w maratonach aby nie przedłużać niepotrzebnie godziny zamknięcia imprezy, he, he ! A dla majkela o!chrzan że nie zaproponował owej wyprawy w ,,przystępnym\'\' tempie dla ogółu wiernych nie uczestniczących w ,,ścigawce\'\' Mazovii (ale może to będzie dobry temat na kolejny rajd dziki, co panie majkel?!).

myślę, że musiałbyś przyjechać 250 km w \"przystępnym tempie\" aby poczuć to, co przynosi 60 kilosów w tempie, które gwarantuje miejsce w połowie stawki maratonu

w swojej kategorii byłem właśnie około połowy stawki (100 na 185 osób), w sektorze XI także około połowy (249 na 480 osób).

było klawo

czekamy na foto-ralację Dziadka, który łapał nas w kadr siedząc na środku drogi.

pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich startujących!

taka cisza po maratonie? jak wam poszło? przyznawac sie
zamierzałem dzis obstawic trase jako fotograf ale nastapiła zmiana planów. Dzisiejszy dzień poswięciłem na atakowanie granicy polsko rosyjskiej wraz z majkelem nasz maraton na pograniczu liczył 116km w przystępnym tempie.Majkel wielkie dzięki za organizacje tej eskapady.

a to kilka fotek z \'ostatniej chwili\', czyli z sobotniego objazdu (ostatecznego przebiegu) trasy:


^ ludzi podobnych sobie spotykałem co kilkaset metrów, więc szybko przestałem to dokumentować, bo bardzo utrudniało realizowanie planu, czyli zapoznanie z trasą






^ początkowo wszystkie opcje tras napierają szlakiem Rodzinnym w stronę drogi brukowej.


^ znaki umieszczane są we wszelkich możliwych miejscach i dzięki temu raczej żadne skrzyżowanie nie powinno dezorientować.


^ elektrownia na Łynie przygotowana na przejazd maratończyków.


^ a na deser, zdrowy podjazd w okolicy Redykajn.

pzdr!

Ja wybieram się jedynie na skromnego Fit\'a, żeby się nie przemęczyć

Ja także jadę Mega.
Miejsce na mecie? Się okaże. Byle ta meta była

Marcel

może oprócz obowiązkowych zapisów w biurze Mazovii zapowiemy swój start także w tym wątku?

i bike you* jedzie dystans mega
czy dojedzie (a jeśli tak, to ile miejsc od końca ), to się okaże

pzdr!

Czy posiada ktoś zdjęcie z podjazdu pod górkę \"Kojrysa\" na Redykajnach?

Spodziewamy się sporej ilości osób, także średnia znacznie spadnie oraz będzie większa liczba postojów.