2 dni >> Szlakiem Kanału Elbląskiego

Udało mi się jeszcze poskładac kilka migawek z rajdu:

Zdjęcia z trasy:

picasaweb.google.com/1165144171640781194.../5651727643357937394

Moja przygoda z tym rajdem zaczęła sie w sobotę na Dworcu Zach,gdzie miałem pociąg ok 13:40,ledwo na niego zdążyłem hehe,gdy tylko wyszedłem z hali z biletem patrze a tu szynobus już podjeżdza na peron,w dodatku na ten trzeci-ostatni.Trzeba było skakac po torach z rowerem pod ręką, przed szynobusem przebiegłem zwinnie jak nigdy
Jeszcze nie chcieli mnie wpuscic do srodka z rowerem,maszynista krzyknął z kabiny że z rowerami nie zabierają Ciekawe czy ma takie prawo hmm..
Wskoczyłem do środka jakby nigdy nic,na szczescie dalej konduktor był bardziej przyjazny.
W Zabim Rogu wysiadka i długa w kierunku Dobrocina,dalej na szosie mijałem dwóch rowerzystów którzy zdaje sie wracali do Olsztyna,potem jeszcze wymiana pozdrowień z wracającym kotem i na 7mce poczekałem z 15min na polączenie z oficjalnym peletonem

Dokładam kilka fotek z trasy:

Maszynownia Kąty,tak wygląda uruchomienie mechanizmu do wciągania statków



premia górska-w dół..

biwakowa atmosfera gdzieś na szlaku,przed Dzierzgonką

Team Dobre Miasto



Raczki Elbląskie-zajeżdzamy w najnizszy punkt Polski

16:20 koniec wyprawy

100% normy wykonane
Było miło, ciekawie i pouczająco.
Kanał Elbląski /Oberlandzki/ po naszej wizycie nadal funkcjonuje, więc obyło się bez poważniejszych strat

Liczniki niektórych wystukały nawet 200 km przejechane w sob + ndz:)
Średnia prędkość na całej wycieczce to trochę ponad 18 km/h.

Pierwszego dnia udało nam się nieco przekroczyć zakładany przeze mnie plan \"standardowy\", dlatego niedzielne kłopoty techniczne i odcięcie kawałka zaplanowanej trasy nie uszczupliło znacząco programu całości.

Tak jak pisałem przy wyjeździe do Fromborka- dwudwiówki uruchamiają pomiędzy nami nieco inne zależności, ponieważ w terenie jesteśmy bardziej zdani na resztę grupy. To wszystko co dzieje się przez te kilkadziestąt godzin jazdy & po prostu bycia w grupie działa na WIELKI plus takich wycieczek ze wspólnym noclegiem. Dlatego to na pewno nie był ostatni taki wyjazd! Zwłaszcza, że na liście rezerwowej miałem jeszcze ponad 10(!) osób.
---
Trochę relacji:
Na poranną rozgrzewkę zdecydowało się 7 osób.
To właśnie osoby z tej ekipy przejechały w sumie po 200 km (lub niewiele mniej- zależy od długości dojazdu z domu na miejsce startu).

Tego poranka odczuwalnie było niemal \"mroźno\", więc trasę do Starych Jabłonek (33 km) pokonaliśmy bardzo hardo.
Jedynym postojem, który jednocześnie był dla nas sprawdzianem umiejętności napraw partyzanckich (lub jak kto woli a\'la McGywer) było poszukiwanie mocowania bagażnika dla Maćka.



Mimo wszystko na stacji w Starych Jabłonkach byliśmy przed pociągiem, którym przybyła reszta ekipy oraz... dwóch zaprzyjaźnionych rowerzystów z Olsztyna, którzy wyjechali w teren w nieco innym celu, ale znając ekipę \'zaawansowaną\' wiedzieli, że z nami mogą liczyć na coś ciekawego, a więc spontanicznie dołączyli do peletonu:)

(Ze sobą miałem pożyczony aparat foto i niestety pierwsza pamiątkowa fotka ze startu wycieczki na peronie cosik nie wyszła... )


^ na dziedzińcu Zamku w Ostródzie.


^ śluza Zielona na Kanale.


^ ech, jakoś nie udało nam się jej zepsuć


^ to już okolice Szymonówka.
Namacalny kontakt z wilgocią Kanału, odcinek \"przygodowy\" i mostek mojej konstrukcji w użyciu W tym momencie białe obuwie przestawało być chlubą ubioru niektórych uczestników/-czek








^ nikogo nie zostawimy na pastwę słynnych w tych stronach \"Elblong Canal Forfitter\"


^ w Szymonowie mieliśmy szczęście załapać się na kilka ostatnich minut obecności Pań sprzątających świątynię. Dzięki temu obejrzeliśmy ten kościół także wewnątrz.




^ Girgajny. Jedno z kilku gospodarstw na naszej trasie, które wciąż imponują wielkością, ale takoż samo zasmucają stanem ruiny i zapuszczenia.


^ kapeć złapany w okolicy miejscowości Drynki. Pozostałe osoby wspomogły lokalny drobny handel


^ jeden z extrasów na trasie. Zabytkowy budynek dworca w Budwitach przy rozebranej linii kolejowej Małdyty-Malbork.
Pierwotnie budynek spełniał taką samą funkcję, ale w oddalonych o około 20 km Prakwicach. Przeniesiony (i częściowo przebudowany) po I wojnie światowej.
Tutaj opuszcza nas Dzikus kot, który samotnie wraca do Olsztyna (dzięki za udział!).


^ rozkład jazdy pociągów nadal wisi. Oby to był dobry znak


^ kolejny bonus odwiedzony na życzenie całej ekipy. Rezerwat \"Zielony Mechacz\" w okolicach Zajezierza.


^ witamy Magdę w Małdytach...i od razu usterka, a ja jako chirurg pozbawiam jej rower dwudziestu biegów
Na szczęście pozostałe elementy tego pojazdu działają... na razie


^ Golgota w Zielonce Pasłęckiej zdobyta!


^ \"pielgrzymi\" (spaliśmy w Domu Pielgrzyma w Zielonce) już gotowi do niedzielnych wojaży.


^ widok na moje miejsce noclegu


klucze do naszych cel, w których oddawaliśmy się zadumie i kontemplacji


^ z Zielonki do Marzewa.












^ upadły majątek w Drulitach.


^ Pochylnia Buczyniec.


^ zwiedzamy Muzeum Kanału Elbląskiego przy Pochylni Buczyniec.


^ budynek maszynowni Pochylni Kąty...


... gdzie niespodziewanie pojawiła się okazja do zobaczenia z bardzo bliska jak to działa
Zdjęcia absolutnie nie oddadzą wielkości, siły i efektowności pracy tego mechanizmu.


\'zaawansowani\' z Olsztyn.Aktywnie! są zawsze tam, gdzie dzieje się coś ciekawego


^ gdzieś na trasie.


^ jedna ze śluz w Rezerwacie Jeziora Drużno (lub jak twierdzą niektórzy: Druzno).


^ rower Magdy ostatecznie odmawia posługi i nie reaguje na kilka prób (co prawda pomysłowej, ale nieskutecznej) reanimacji.


^ Magda do samego Elbląga dociera na prawdziwym holu. Brawa dla Sławka za chęć i siłę do bycia holownikiem


^ nawet PKP spisało się przy okazji tej wycieczki. Powrót był całkiem sprawny, a po zastosowaniu \"magicznej\" zniżki (zakup pięciu biletów normalnych = 2 bilety normalane gratis) nawet całkiem niedrogi.

dzięki za aktywny udział!
do zobaczenia!

To był naprawdę wspaniały rajd chodź nie obyło się bez przygód. Chciałam podziękować dla Mirka i Skali-ego za naprawy mojego roweru i za to ze Skali mnie potem holował do samego Elbląga Rower niestety już nie nadaje się do naprawy i muszę kupić nowszy model żeby nie było więcej usterek na rajdach. Dzieki wielkie dla wszystkich za mila atmosferę i cierpliwość...

Trudno opisac słowami uroki tego rajdu,fantastyczna wyprawa,dołączyłem dopiero w rejonie Małdyt ale najciekawsze było dopiero w niedziele.Przejazd wzdłuż kanału to najciekawszy etap tego rajdu,przynajmniej dla mnie.
Mirek wykonał dobra robotę,wielkie brawa!

Dla ludu głodnego zdjęc załączam tak na gorąco obrazek przedstawiający wszystkich uczestników rajdu.

Rezerwat jez.Drużno
Link do zdjęcia w dużym formacie,do pobrania:
v7.cache8.c.bigcache.googleapis.com/stat...g?redirect_counter=2

pochylnia Kąty

To był cudowny rajd Pod względem organizacji i oczywiście wspaniałego towarzystwa kolegów cyklistów. Pogodzie też się udało nam sprzyjać . Victoria! Oby zawsze tak było

Wielkie, wielkie podziękowania dla iby za zorganizowanie naj, naj, najlepszego rajdu w tym sezonie i za cierpliwość i wyrozumiałość dla ,,rozbrykanych\'\' cyklistów. Szacun !!!

No i cóż powiedzieć...tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć, jeszcze raz wielkie dzięki dla Ciebie Mirku, za organizację super imprezy, no i następnym razem jednak polecisz \"do góry\"

Jak nie zaginie w akcji to dotrze,głupio byłoby przepuscic taka wyprawę w dziczy elbląskiego kanału,ostatnio byłem tam dobre kilkanascie lat temu,na statku
A i bedzie co filmowac
PS.Będę krążyc gdzieś w rejonie Małdyt,może wczesniej.

dobrze, że chociaż na fragment trasy dotrze Twój aparat i celne oko do zdjęć

namierzaj nas!

Mam wolną sobotę więc ruszam w okolice kanału,mój w tym interes żeby Was namierzyc

A kto się umawia ze mną na pociąg o 8.51 z Olsztyna Zachodniego do Ostródy?! No kto chętny ?!

Sulivia jeżeli byłaby taka możliwość to ja również poproszę o bilet (ulgowy- studencki) no i na mój 2kołowy pojazd

Ja z Agnieszką dojedziemy z dobrego miasta około 7.35

Proszę o kontkat na mejla czy uda Ci się kupić dla nas 2-ch, bo jeżeli nie to będziemy kombinowały coś innego z dojazdem z dobrego miasta, pozdrawiam,Ania
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Sulivia, byłabym bardzo wdzięczna za nabycie biletu dla mnie (normalny) i mojego pojazdu Z Dobrego Miasta mam pojazd o 7.04, więc mam nadzieję, ze dotrę na dworzec około 7.35. Może jakoś ogarnę...

Aniula[b, spotykamy się o 7.25 przy kasach. Trochę wyżej jest taka info.

Sulivia i Agnieszka, jade z Wami z dworca pkp, dajcie znać na mejla Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. , na którą ustawiamy się, pozdrawiam

Aaaa, jeszcze zapomniałam, oklask dla iby za nocleg

Masz rację Agn Ja będę wcześniej ale Ciebie przy kupnie biletów wezmę pod uwagę

IBY, nie wiem co to za minka, ale będziemy potrzebować Twoich kilku podpisów przed wyborami, a później to już jakoś pójdzie samo, zresztą to tylko 4 lata