01 lipca > Grunwald
- Krzysiek R
- Wylogowany
- Posty: 2
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
To jeszcze jedno pytanie, bo mnie kolega pokazał inne miejsce po mauzoleum, tam co jest taki wielki wybetonowany okrągły plac z restauracją czy hotelem, w parku tuż obok w sumie.
To gdzie ono było?
Kassi22 my jechaliśmy tak:
www.gpsies.com/map.do?fileId=jynflxwhugbpkyez
ponad połowa drogi wspólna, wracaliśmy już nie razem.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- kassi22
- Wylogowany
- Posty: 2
Planuje ze znajomymi wypad na Grunwald na inscenizacje bitwy, tylko potrzebuję info jak tam dojechać omijając główne drogi
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krzysiek R
- Wylogowany
- Posty: 2
otóż mimo pewnego podobieństwa z tego co wiem granit do budowy pochodził z kamieniołomów w Strzegomiu. Inni są też autorzy pomnika grunwaldzkiego. Być może podobieństwo wynika z okresu w którym zbudowano oba pomniki. Pomnik wdzięczności odsłonięto w 1954 r. natomiast grunwaldzki 6 lat później.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Czy Krzyś nasz tu na forum jest?
Bo ten pomnik...jest bardzo podobny do naszych \"szubiennic\". Czy to oznacza, że też jest wykonany z tych samych kamieni ze zwiedzanego przez nas Mauzoleum Hindenburga? Tzn. miejsca po nim, bo właśnie granit rozszedł się po świecie.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Jestem pełen podziwu dla tych co przybyli na zbiórke,ja zrezygnowałem po tym jak wyszedłem z domu prosto pod front który kipiał w oczach:
Postanowiłem nie dac sie wychłostac przez pogode i przeczekałem do godz.11 jak tylko przestało padac ruszyłem w pogoń na Grunwald przez Unieszewo,Mańki,Olsztynek bo tak mi było najwygodniej ,także nie posmakowałem zbyt wiele błota na trasie i zdążyłem was złapac w Grunwaldzie.
W Lichtajnach padła propozycja jazdy do Swaderek na lody więc ruszylismy we trójkę w tamtym kierunku ,na spotkanie z grupką zbłąkanych po burzy niedoszłych rajdowiczów Grunwaldzkich.Przy okazji chowając sie przed skwarem w chłodne leśne knieje Gościńca Niborskiego którym wracalismy do Olsztyna.
U mnie na liczniku 124km 6h31min jazdy a w domu byłem ok 19:40
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Maro
- Wylogowany
- Posty: 863
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- i bike you*
- Autor
- Wylogowany
Wieczorem po wycieczce poznaliśmy mistrzów w piłkę nożną, ale w kategorii rowerowych zapaleńców jeżdżących dla przyjemności, na 1000% MISTRZAMI i MISTRZYNIAMI na długo pozostaną uczestnicy i uczestniczki tej wycieczki!
Dojazd do startu przebiegał w padającym deszczu.
Tylko padającym... bo potem deszcz zaczął lać.
Okazało się, że na razie deszcz tylko leje... bo potem urwało chmurę i chlusnęło naprawdę konkretnie
A potem... przestało nawet kropić i było ładnie A nawet bardzo ładnie i upalnie
Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami dystans przekroczył 100 km, co jest tym bardziej imponujące, że blisko 1/3 drogi biegła wśród deszczu albo tuż po nim. Przez opady musiałem nieco zmienić przebieg, aby nie wpakować nas na śródpolne błotniska, a przez to kazać wszystkim na częste spacery po rowach i polach, żeby je omijać... Było więc więcej asfaltu niż planowałem (m.in. powrót trasą 51 z Olsztynka).
Ale po kolei (fotki Dziadka & moje):
^ przed startem. Wszyscy już przemoknięci:)
^ jeden z nielicznych postojów. Jego celem nie była oczywiście obawa przed zmoknięciem (hehe, dobre sobie), ale ostatnie przegrupowanie przed opuszczeniem bliskich okolic Olsztyna, a więc ostatnia szansa na odłączenie się i powrót do domciu
^ ile tu odcieni zieleni... licząc łącznie ze strojami cyklistów
^ jakby wody było nam jeszcze mało, w Olsztynku dopadliśmy do miejskiego kranu i zorganizowaliśmy polową myjkę
^ od Olsztynka woda już tylko w bidonach i w fontannie
^ jak przystało na kogoś, kto reklamuje Algidę na koszulce kolarskiej, Dziadkowi przysługuje nielimitowany przydział na lody w dowolnym punkcie handlowym W imieniu wszystkich dziękuję za \"dziadkowy\" sponsoring!
Jeden na 14 lodów był wygrany, więc Grzesiek wymienił patyczek na kolejnego.
Czy zagrał w Totka po powrocie z wycieczki?
^ grunwaldzkie boćki.
^ obowiązkowa fotka.
^ trwają prace upiększające przed kolejną inscenizacją.
^ Dziadkowe manewry na makiecie bitwy...
^ a zaraz potem fotka wg jego koncepcji
^ czas wracać.
^ zawsze można liczyć na pomoc w chwili słabości na trasie.
^ ślady rowerowych kół na kruczoczarnym asfalcie A7 w okolicach Olsztynka.
^ już niedługo jazda w tę stronę będzie ewidentnie pod prąd
Pełna fotogaleria: picasaweb.google.com/1073105626916358217...nie_Grunwald_010712#
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- justa_19
- Wylogowany
- Posty: 3
atmosfera rewelacja
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- g_kamyk
- Wylogowany
- Posty: 34
O pogodzie już napisali inni
Jeszcze jak to u mnie wyglądało w liczbach
- przebyty dystans - 105,52 km (mój nowy rekord )
- czas jazdy 5:34:12
- średnia prędkość 18,94 km/h
- czas trwania wycieczki 8 godzin
- wrażenia BEZCENNE
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Mirek dzięki za organizację!!!
Mi się godzina BARDZO podobała;-))))w końcu niedziela!
Pod Olsztynkiem trochę się odłączyliśmy od grupy i mi wyszło tak:
Ja już wykąpana, rower też, jeszcze tylko łańcuchem się zaopiekować muszę.
Kto nie był, bo wymiękł z powodu deszczu NIECH ŻAŁUJE!!!Słońce było potem takie, że aż się popaliłam;-))
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- sulivia
- Wylogowany
- Posty: 245
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- sulivia
- Wylogowany
- Posty: 245
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- empir
- Wylogowany
- Posty: 19
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krzysztof Tanajewski
- Wylogowany
- Posty: 15
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Były obóz jeniecki Stalag w Królikowie też byłby po drodze,no ale to tylko moje przypuszczenia
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- KamilN
- Wylogowany
- Posty: 47
Stanowczo przesadziłeś,na pewno nie będzie to trwało tak długo. Postoje na trasie będą na pewno ale jak juz to kilkuminutowe a nie godzinne.
moze i troche przesadzilem, ale na wiecej jak 11-12km/h z postojami bym nie liczyl, a postoje to chciales napisac kilkunastominutowe a ich ilosc zalezna od ilosci sklepow
i bike you* napisał:
Od strony organizacyjnej, to nie pamiętam abyśmy do tej pory kiedykolwiek sztucznie przedłużali pobyt albo gnali wycieczkę jak trening kolarski. Chyba tylko postoje pod sklepami możnaby uważniej reglamentować, bo czasami przedłużają się one baaaardzo
nikt nie zarzuca sabotowania czy sztucznego wydluzania. a odnosnie drugiej czesci wypowiedzi zgadzam sie z tym w 110%
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- i bike you*
- Autor
- Wylogowany
Od strony organizacyjnej, to nie pamiętam abyśmy do tej pory kiedykolwiek sztucznie przedłużali pobyt albo gnali wycieczkę jak trening kolarski. Chyba tylko postoje pod sklepami możnaby uważniej reglamentować, bo czasami przedłużają się one baaaardzo
Uwaga, świeże info z objazdu trasy!
Wycieczka będzie jak dobre, drożdżowe ciasto..., a w związku z tym dystans trochę napęczniał
Szykujcie się na około 10 km więcej, a więc także na to, że niektórym na liczniku pęknie setka (w zalezności skąd przybędzie na start).
Pamiętacie wycieczkę do olsztyneckiego Skansenu w 2011 i niespodziewane piachy ciągnące się 2-3 km?
Jutro w tym miejscu pojedziemy już taką drogą:
Urocze maleństwo przy samej drodze:
Równie urocze i również przy drodze (chociaż za płotem) (Mierki):
Tu już gruba rzecz. Droga rowerowa na moście nad A7 za Olsztynkiem. Urywa się tuż za nim, a zaczyna tuż przed nim, więc na razie nie ma wielkiego sensu, ale wygląda efektownie:
Skorzystamy z fragmentów szlaków rowerowych Gminy Olsztynek:
Boćki jak kury na wybiegu:
Po drugiej stronie drogi to samo:
Gdzieś na trasie (Mielno-Lichtajny):
Zapraszamy!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
...wliczajac postoje trzeba zalozyc ok godzine na kazde 10km trasy.
Stanowczo przesadziłeś,na pewno nie będzie to trwało tak długo. Postoje na trasie będą na pewno ale jak juz to kilkuminutowe a nie godzinne.Jakby ktoś bardzo sie spieszył zawsze jest możliwośc powrotu na własną rekę.
Dystans tam i z powrotem to ok 90km.
Powrót orientacyjnie mozna przewidziec na godz ok 16, ale normy nie ma
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- KamilN
- Wylogowany
- Posty: 47
A tak z innej beczki zapytam...
O której orientacyjnie planowany powrót ???
proponuje nie planowac, bo nie pamietam, zeby kiedykolwiek udalo sie wrocic zgodnie z planem
a tak na powaznie to z wliczajac postoje trzeba zalozyc ok godzine na kazde 10km trasy.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Jesteś tutaj:
- Home
- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Rajdy długie (zaawansowane)
- 01 lipca > Grunwald