Rajd dziki 22 dwudniowy - Wysoczyzna Elbląska
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
picasaweb.google.com/1182972283469571446.../5784222916717530946
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Po zdjęciach widze że mieliście trudny teren i troche sie nachodziliście.My niestety nie mieliśmy czasu na szukanie ciekawych miejsc typu grodziska i inne liczne głazy które kryją sie w lasach całej Wysoczyzny.
Większośc trasy sunęlismy asfaltami a i tak czas jakoś dziwnie nam sie skończył tak że musielismy sie napracowac by zdążyc do Braniewa.
Początkowo mieliśmy jechac pociągiem z Olsztyna o godz.6:06 ,okazało sie że to IC bez wagonu rowerowego,pojechalismy następnym 8:26
W Elblągu umuwione spotkanie z miejscowym informatorem,równierz zapalonym rowerzystą od którego dostałem dokładne mapy i mase informacji które jednak nie miały szans na sprawdzenie bo czas gonił,facet tak sie rozgadał że z Elbląga wyjechaliśmy po 11ej.
Trasa była taka: z Elbląga kierunek Krasny Las,potem w prawo leśnym szutrem na Ogrodniki,dalej na Łęcze(domy podcieniowe,ruiny wiatraka i pierwszy kontakt wzrokowy z wyżyny na zalew i mierzeję Wiślaną)
dalej szaleńczy zjazd z długiej górki do samego Suchacza(krótki postój na plaży) i dalej na Kadyny szlakiem R64 wzdłuż linii kolejowej.W Kadynach warto zatrzymac sie na dłużej,oryginalna cesarska zabudowa,duży folwark i klasztor na wzniesienu to tylko niektóre ciekawostki.
W Kadynach tez jednak nie zabawiliśmy długo,czas gonił mimo że jechalismy najczęsciej asfaltami,jednak przewyższenia dają sie tam we znaki.
Z Kadyn asfaltem dotarlismy do Tolkmicka ok 14:30 i tam koniecznie odpoczynek na falochronie w porcie.
Dalej jak sie okazało zaliczka najtrudniejsza-dotarcie do Św.Kamienia.Na miejsce dojechaliśmy bez problemu,trzeba tylko nie przegapic jedynej strzałki w lewo z napisem,za leśniczówką Nowy Wiek.Droga do łatwych nie należy,pod góre i po piachu..
Przy Kamieniu zrobiliśmy dłuższy postój na regeneracje i z powrotem wąwozem pod góre do głównej szutrówki,tam strzałka na Frombork i jedziemy dalej kilka km do następnej strzałki z napisem Frombork tyle że odwróconej w kierunku z którego przyjechalismy i tu zaczeły sie kłopoty bo kierunki wzajemnie sie wykluczały,jak sie puzniej okazało włascieiel zapuszczonego gospodarstwa obok którego prowadził szlak obrócił tabliczke o 90st w lewo żeby mu turyści nie przeszkadzali a my mieliśmy z tego powodu niezły rebus jak jechac dalej,następnym razem dostanie facet riposte za tą tabliczke.
Ostatecznie dotarliśmy do asfaltówki na Frombork,tam szybkie zakupy i wyścig z czasem na pociąg do Braniewa gdzie wpadlismy na peron 10min przed odjazdem.
Dystans to mierne 75km ale było warto.
Granica państwa i ujscie Pasłęki poczeka na odkrycie następnym razem.
Tereny Wysoczyzny jak najbardziej godne są polecenia i to na niejeden raz.
Na oddzielną uwage zasługuje Frombork,niestety nie mieliśmy czasu na zwiedzanie dlatego z pewnoscią tam wrócę.Najlepszym wariantem byłoby uderzenie na Frombork z Pieniężna i przejazd transgranicznym szlakiem rowerowym R64 przez Różaniec i Nową Pasłękę do granicy państwa,traska w sam raz na rajd dziki
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
Krysia - z zaliczą jest ok tak więc nic nie trzeba płacić
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
Już na samym początku w Bażantarni odkryliśmy mostek ćwiczebny i szlaki które zdecydowanie piesze są – ale co to dla nas – olszyńskich harpagonów ).
Co etap to przygoda bo na pierwszym postoju śniadanoiwo-regeneracyjnym Adam postanowił podzielić się napojem z pszczoła która w podzięce pocałowała go przecudnie w same usta ) – tak więc chłopak doznał naturalnego wszczepienia botoksu. Ale kto by się takimi małostkami zajmował wszak trasa wzywa – a kierunek grodzisko kusi.
Na miejscu rzekomego grodziska okazało się że rzeczone sobie gdzieś znikło ale zostawiło dla nas psa tak na wszelki wypadek – byśmy nie zbłądzili. Pies starał się jak mógł by nas „gości” przez wąwozy i urwiska suchą noga przeprowadzić. Czekał na każdym zakręcie i wskazywał że to lepiej w lewo a nie w prawo (lub odwrotnie) iść bo jazdą to bym raczej tego nie nazwała.
Ten pierwszy etap „leśnych harców” owocował w bliższe spotkania z przyrodą i dogłębne rozkoszowanie się nią – jak to dobrze że ekipa akurat z tych była co im przyroda nie przeszkadza ).
Gdy nam się już chaszcze znudziły pojechaliśmy dla odmiany droga betonową wiodąca nie wiadomo gdzie – jak się późnej okazało droga była przemyślana i wiodła dokładnie do samej karetki pogotowia – bo czemu by jednak Adamowi nie udzielić pierwszej pomocy- chłopak bądź co bądź ranny został.
Adamowi się spodobało więc dłuższa chwilę w karetce spędził – bo i wygodnie się leży i tlen dają – za darmo!!! - a od zawsze wiadomo że dotlenienie to ważna sprawa.
Solidarnie ekipa na Adama czekała, śniadanie drugie zjadła tak wiec nic nie stało na przeszkodzie by premię w komplecie zaliczyć – tylko na koniec trochę nam się Św. Kamień okazał się nie po drodze…ale co się odwlecze…
Szczęśliwi i naprawdę w szampańskich humorach dotarliśmy do Fromborka i przecudnej urody camping. Miejsce ogniskowe i kije na kiełbaski zwarcie na nas czekały. ) cóż więc było robić – poszliśmy „mordować się w tym luksusie” zamiast położyć się spać i odpocząć. A że na campingu zamkniecie sezonu świętowano to i pośpiewaliśmy a co po niektórzy i potańczyli (ale to w relacjach kuluarowych jakby ktoś był ciekawy)
Poranna kawa- jakże pomocna postawiała nas na nogi niedzielnego poranka – a że niedziela święta to w te pędy do św. Kamienia ruszyliśmy. A odnalazło się biedactwo – to ze szczęścia zgodnie z tradycją uraczyliśmy go tym co w sakwach mieliśmy najlepszego.
Potem tylko kilka wąwozików, przecinek że o trasie po torach nie wspomnę i już Tolkmicko kawą nas witało. A potem to już z górki – trochę leśnych przełęczy w górę i w dół, trochę „asfalcików” tak z 4km pod górkę, chwila przerwy i Elbląg w całej swej okazałości dał się nam przejechać wzdłuż i w szerz.
Reasumując:
- przejechaliśmy „prawie zgodnie z trasą” 65 km w sobotę a 52 km w niedzielę trasą inspirowaną przez planowaną
- zgodnie uważamy że Wysoczyzna Elbląska jest S U P E R!!!
-wyjechania ekipa godnie reprezentowała olszyńskich dzikusów
- szlaki na Wysoczyźnie należą do tych z cyklu „kocie” czyli pojawiam się kiedy chcę
-może uda się wrzucić ślad GPS na forum
- na pewno pojedziemy gdzieś jeszcze – bo rowery fajne są
A jeżeli zaciekawiła was ta ciut przydługa relacja zapraszam do przejrzenia kilku migawek z niej --
galeria Wysoczyzna Elbląska 1-2.09.2012 cz1
cz2 jutro – by dozować emocje )
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Bardzo jestem ciekaw jak dotarlście do Fromborka od Św.Kamienia,bo rejon ten dziś przyprawił mnie o gorączke,jezdziłem \"tam i z powrotem\" szukając skrętu na Frombork przez las,omijając Chojnowo,podobno można na skróty...straszna lipa z oznakowaniem,nawet szlak kopernikowski jest oznakoany do kitu ale to inna historia.Z powodu błądzenia po tamtych lasach ledwo zdążyliśmy na pociąg z Braniewa (rajd wykonałem z Włodkiem).
Nie udało sie dotrzec do granicy,ale najwazniejszy cel (Św.Kamień) znalezliśmy bez problemu,gorzej było sie stamdąd wydostac.Z Fromborka do Braniewa musieliśmy ostro grzac na pociąg,zdążyliśmy w ostatniej chwili.
Czekam na Wasze foty,moge tez udostępnic te z naszego punktu jeżdzenia,jesli to nie problem wszak wątek jest dwudniowy
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
well, szkoda, bardzo szkoda, od 3 lat marzyłam o tej trasie
Nie moja wina, dostałam zjebkę przez telefon i dziękuję mówię pass.
Szkoda Wisiu, że się nie odezwałaś do mnie na mejla jak prosiłam, ja nie mam do Ciebie namiarów, pewnie by się dało jakoś problem rozwiązać...oczywiście oddam Ci wpłacone pieniądze tak jak niby żartowałam (wtedy to przyrzekam był żart, ale jakże proroczy) tylko wyślij mi nr konta proszę, mejla już podałam;-)
Miłego wyjazdu!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- i bike you*
- Wylogowany
ajajaj!... i taki luxus mnie omija...
proszę o foto tego wyposażenia, bo nie uwierzę
fajnie macie z tym wyjazdem, powodzenia!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
kryjaw @ gmail.com
dzięki;-)
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Najwyżej Ci oddam;-)))W weekend jest wystawa zwierząt i muszę ją skontrolować, ale ona jest w niedzielę też, więc po prostu zerwę się rano na pociąg po 5tej z Braniewa i dam radę. Najwyżej będę krótko spała;-)))
A co że tak powiem na wieczór planujemy?Jakieś ognisko?))
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
zbiórka: Dworzec PKP Olsztyn Główny sobota 1.09 godz. 8.00
nocleg: 30 zł/osoby w domkach 2 pokojowych po 2 os (4 os w domku) z łazienką (pościel w cenie, bez ręczników)
www.campingfrombork.pl/
wstępnie zarezerwowane jest na 8 osób (uwzgledniając Adamspeed i Tomekl)
Krysia - zdeklaruj się proszę czy chcesz nocleg czy nie bo z Twojego wpisu to nie jest jasne a rezerwacja jest płatna.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Adamspeed
- Wylogowany
- Posty: 37
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Też dobry plan;-)
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- sulivia
- Wylogowany
- Posty: 245
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Mam zamiar dotrzec do ujścia Pasłęki i Granicy Państwa na plaży,powrót pociągiem z Pieniężna (chyba że coś pozmieniam w planach)
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Wisia
- Autor
- Wylogowany
- Posty: 91
wyjazd:
1.09- sobota, zbiórka godz.8.10 na dworcu PKP (pociąg wyjeżdża o godz.8.26, o godz 10.14 jesteśmy w Elblągu)
trasa na sobotę 01.09 (km narastająco)
Elbląg - Bażantarnia (15km)- Krasny Las (25km) - Próchnik - Połoniny (32 km) - Suchacz (35 km) - Kadyny (40 km) - Tolkmicko (50 km) - premia dla miłośników Parków Krajobrazowych + ekstra 12 km- Św Kamień (58 km bez premii) - Frombork (65 km-bez premii)
nocleg - okolice Fromborka (do środy dokładne namiary)
trasa na niedzielę 2.09:
Frombork- Krzyżewo (11km) - Chojnowo (14km) - Pogrodzie (17 km) - Przybyłowo (21km) - Pagórki (26 km) - Rakowo (32 km) - Jagodnik ( 37 km) Elbląg (45 km)
powrót do Olsztyna:
godz.16.50 Elbląg - w Olsztynie godz.18.20
lub
godz.17.14 Elbląg - w Olsztynie godz.19.02
To na razie tyle od organizatorów ))
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia
- Wylogowany
- Posty: 180
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- tomekl
- Wylogowany
- Posty: 4
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
- Wylogowany
- Posty: 1212
Pociąg do Elbląga leci o 6:06,wysiadka przed 8.
W razie czego będziemy w kontakcie;
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Jesteś tutaj:
- Home
- Forum
- Olsztyn. Aktywnie!
- Rajdy długie (zaawansowane)
- Rajd dziki 22 dwudniowy - Wysoczyzna Elbląska