23 maja >> Kudypy

hehe, dobre
powodzenia \"Dziku\"!

Są rajdy \"dzikie\" to może pomyśleć o dzikich szlakach. Szablon i puszka farby do plecaka i w drogę

piłeczkę możnaby długo odbijać (np. szlak św. Jakuba z finezyjną, acz nieczytelną w terenie muszelką na niebieskim tle czy szlaki znakowane wg. instrukcji, ale zapomniane i faktycznie \"martwe\").
widać, że znamy teren i istniejące szlaki oraz, że zależy nam... no właśnie, na czym?

jesli ktoś pokaże (pokaże, a nie tylko pogada, że powinno być tak i tak) instytucję, która trzyma system szlaków w garści, dba o utrzymanie szlaków, ich promocję i rozwój oraz wskaże dokumenty (dokumenty, a nie sprawozdanie z kuluarowych rozmów), o które możnaby się oprzeć przy projektowaniu nowych szlaków, to będę pierwszym gorliwcem popierającym taki czytelny układ.
na razie jednak o niczym takim nie słyszałem (o wątłych próbach owszem) i jeśli pojawia się możliwość lokalnego ożywienia rekreacji i turystyki rowerowej w oparciu o \"sponsorowany\" szlak (z zapewnieniem jego utrzymania), to sam niestandardowy znaczek na drzewie mi nie przeszkadza.
zwłaszcza, że zmiana oznakowania (w razie konieczności ujednolicenia oznakowania) na jedyne słuszne jest kwestią kilku dni.

No ale kto sfinansuje to aby pomalować ponad 500 km szlaku (łączna długość tras długich) ????
Poza tym trzeba załatwić od wszystkich właścicieli pozwolenie na wytyczenie szlaku. A szlaki trzeba co 3 lata odnawiać... i tu znowu potrzebna kasa i ludzie, którzy to zrobią.

Dużo jest szlaków, które powstały z powodu zachcianek np gmin, a pozniej zostały zapomniane i teraz niszczeją... do stanowi problem...

A drugi problem to właśnie fantazja w znakowaniu szlaku. Niektórym nie zależy na utrzymaniu standardów w znakowaniu. No widzę nowy przykład szlaku kampanii JNT, a także wspomniana przez Panią Helenę ścieżka biegowa, która teraz jest w marnym stanie (a można byłoby pomalować ścieżkę spacerową wg standardów). Inny przykład to szlak żółtej stopy w Elblągu lub falki w Olecku... jak będzie tak dalej to będzie bałagan, a nie spójny system - sieć szlaków... tylko jak rozwiązać ten problem szlaków \"prywatnych\" ??? ???

Ja miałbym taki pomysł aby oznakować, nawet społecznie, wszystkie rajdy długie, które się odbyły lub odbędą, ku pamięci dla potomności. Ogłosić społeczny konkurs na logo oznakowania rajdów długich i oznakować ! A gdy nasze szlaki będą oznakowane, wydać broszurę, tu ukłon do miasta o sponsoring, i oby była ona dostępna gratisowo w informacji turystycznej lub jak w wielu miastach europejskich na każdym rogu w specjalnie oznakowanych kioskach wraz z mapką miasta i wszystkimi godnymi odwiedzenia atrakcjami np. muzea, baseny, plaża, szlaki turystyczne, zabytki, ciekawe miejsca itp., z podanymi godzinami otwarcia, cennikiem i możliwością dojazdu srodkami komunikacji miejskiej lub danymi GPS. Ja będąc w wielu miastach w Europie korzystałem z tego typu gratisowej informacji dla turystów odwiedzających dane miasto, co wielce ułatwiło mi korzystanie z dostępnych atrakcji, gdyż ogólnie dostępne \"bedekery\" często są nieaktualne i nie mają sprecyzowanej oferty dla turystów.

Przykład ścieżki biegowej dałam aby pokazać drugi przykład złego oznakowania. Szlak pieszy (np niebieski w lesie miejskim) idealnie nadaje sie na bieganie i na np Nordic Walking.

Szlak Olsztyn-Kudypy ma tylko jedną wadę. Jest oznakowany niestandardowym prywatnym znaczkiem. Po co takie dziwne znaczki jeśli nie każdy (a nawet mało kto) wie skąd taki znak. Nie każdy rowerzysta miał styczność z kampanią i dodatkowo pamięta logo.

Prawda?

Czy chcemy aby były standardy, czy aby każdy szlak był inaczej malowany?

Jakie jest Pana zdanie?

a proszę wskazać oznakowanie dla tras biegowych w jakichkolwiek przepisach.
znakować trasy dla biegaczy jak szlaki piesze?
---
jest to szlak na tyle charakterystyczny (niestandardowy), że jak dla mnie broni się jego odmienność, nawet odmienność oznakowania.
sama pani przyznaje, że trasa jest dobrze przemyślana i zaręczam, że z wyjątkiem jednego elementu graficznego (zębatka i rowerzysta) oznakwoanie jest wykonane prawidłowo.

przez 4-5 lat Kudypy były odcięte od miasta przez brak czegokolwiek w terenie, co dawałoby orientację rowerzystom i podpowiadało im jakąkolwiek bezpieczną trasę w tamtym kierunku.
---
w kwestii estetyki i \"przyjemności dla oka\" nawet wśród dwóch osób uzbiera pani trzy opinie...
---
szlak ma niezbędne uzgodnienia w terenie, więc nie wystarczy mieć \"trasy i rysunku\", zeby tworzyc \"prywatny szlak\".
---
ja tę trasę lubię. dzięki niej wiadomo, że Kudypy mogą być łatwo dostępnym celem rodzinnych wycieczek, a żeby dojechac tam było jeszcze łatwiej, to jak najszybciej powinno się stworzyć ścieżkę rowerową wzdłuż trasy nr 16 po pasie przeciwpożarowym. jesli ktos nie wie o co chodzi, niech przejedzie sobie ścieżynkę wzdłuż Wojska Polskiego (od drogi wjazdowej prowadzącej do Strzelnicy i Bikeparku) do mostu na Wadągu.

Czyli to jest szlak prywatny \"JAdę, NIE TANKUJĘ\"?
(prywatny w tym sensie, że oznakowany prywatnym nietypowym rysunkiem).

Bo o ile wiem to standardowy szlak rowerowy jest malowany inaczej. Chyba także znaki drogowe muszą mieć standard? A więc dlaczego jest odstępstwo?

Nie rozumiem po co inne rysunki. No ale trasa jest b.fajna. Sama przejechałam, tylko zdziwiona jestem rysunkiem zębatki z rowerzystą. To wygląda jak jakaś piła. Sam rysunek szlaku nie jest przyjemny dla oka. Tak samo zdziwiona byłam tą ścieżka biegową Olimpu w lesie miejskim. Widzę, że każdy może robić szlaki prywatne. Wystarczy mieć pomysł na trasę i rysunek. Mam nadzieję, że nie będzie szlaków z rysunkiem np muchomorka lub logiem organizacji lub Kampanii (jak teraz), bo będzie bałagan.

Przepraszam za odbieganie od tematu

to szlak turystyki rowerowej \"JAdę, NIE TANKUJĘ\" oznakowany w ramach VII edycji tej Kampanii.
ten nietypowy znak to nawiązanie wprost do logo Kampanii.
Więcej: www.jadenietankuje.pl/nasze-szlaki.html

Co to za dziwny szlak (znaczki) z Olsztyna przed Dajtki do Kudyp?
Pierwszy raz spotkałam się z tak dziwnymi oznaczeniami.

fajne foty,mnie nie bylo w Kudypach to chociaz sobie na zdjecia popatrze
ale za to bawilem sie na weselu, ha! Teraz pora zacząc znowu jezdzic bo troche zastyglem w przerwie,czekam wiec na nastepne spotkanie

i bike you* napisał:

aha, to już w temacie przebytej wycieczki: w galerii ukazały się fotsy z trasy.
niestety są tylko moje, chociaż Kazios oczywiście podesłał lepsze niż moje zdjęcia, ale na razie nie przeszły one pozytywnie przez filtr głównych adminów stronki Olsztyn.Aktywnie!...

Domyślam się nawet dlaczego nie przeszły

Super, że się rozwija! Przecież oto chodzi!
A co do interpretacji \"Rajdów długich\" to jak sama nazwa wskazuje to po prostu rajd rowerowy, który jest dłuższy od rodzinnego i atrakcje po drodze uważam za jak najbardziej wskazane. Przecież nigdzie nie jest powiedziane (chyba), że to ma być jakiś tam trening kondycyjny, wysiłkowy, itp, a tym bardziej żaden wyścig. Więc gnanie za wszelką cenę ze skutkami, jak u ecodrivera na ostatnim rajdzie uważam za lekką przesadę. Do ścigania się jest skandia maraton i inne zawody, a tu ma być przede wszystkim przyjemność i rekreacja...

He-he... To, ze się rozwija to wyśmienicie. Co do bałaganu, robi się powoli i obecnie jeszcze nie trzeba chyba nic z tym robić.
Pozdrawiam,
Paweł.

E: Nie wiem, czy zauważyliście, ale życie na forum widać głównie w dziale rajdy długie. Wg. mnie to bardzo dobrze

Zgadzam się z przedmówcą. Rajdy długie powinny służyć między innymi poprawie naszej kondycji, powinny być nastawione na jazdę i jeszcze raz jazdę.

Forum się rozwija, to bardzo dobrze, jednak moim zdaniem powstaje tu coraz większy bałagan...

i ja dołożę swoje zdanie
na rajdzie zaawansowanym spotykamy się po to aby wspólnie spędzać czas na rowerze
poprawiając swoją kondycję i zwiedzając w miarę możliwości jak najdalsze zakątki naszej pięknej okolicy czyli krótkie postoje(na wysłuchanie przewodnika ) + jeden dłuższy na kanapkę i jeździmy a nie stoimy
przecież chyba po to stworzono \"Rajdy długie\"

aha, to już w temacie przebytej wycieczki: w galerii ukazały się fotsy z trasy.
niestety są tylko moje, chociaż Kazios oczywiście podesłał lepsze niż moje zdjęcia, ale na razie nie przeszły one pozytywnie przez filtr głównych adminów stronki Olsztyn.Aktywnie!...

na wycieczce szlakiem \"Trakt Niborski\" na bank będzie posiłek w Rybaczówce, wariant asfaltowy trasy i dłuższa przerwa przy (prawdopodobnie) ognisku.
Tak więc w oczekiwaniu na następny (może nieco zmodyfikowany zgodnie z Waszymi głosami) wypad w ramach \"Oln.Akt!\" ruszajmy w Łańskie Lasy:)

pozdrawliaju!

Kazios ma rację. rajdy długie dla zaawansowanych pozostawmy w tej formie jak to dotychczas się odbywa, ognisko i pieczenie kiełbasek spowoduje, że będziemy \"stygnąć\" i taka forma rajdu dla zaawansowanych, bynajmniej dla mnie, mija się z celem, po prostu jedźmy ! Co do \"bonów żywieniowych\" : spożycie chleba ze smalcem lub kiełbaski na murku, nawet sponsorowanej w tenże sposób, to porażka dla sponsora, moim zdaniem. Wyobrażałem sobie, że mozna będzie spożyć posiłek, nawet najtańszy, ale z karty i pod dachem, ponownie spotkać towarzyszy z jazdy, pogadać, wymienić opinię, może zamówić coś więcej jeszcze, by dłużej razem spędzić czas w rowerowym towarzystwie a tak jak jest/było to nie bardzo halo.