CODZIENNE JAZDY - WSPÓLNE WYPRAWY

Ola, może w czwartek 19,07,12 gdzieś ruszymy? możecie na cały dzień wypad zrobić?

Hej jedziemy gdzieś w czwartek? mam na myśłi wypad całodniowy jakieś 100 -> 150 km

To prawda. Wg miejscowego BARDA we wsi mieszka 20 ludzi i 120 bocianów . Bocianie gniazda są wszędzie . Rajd był bardzo udany, zwłaszcza, że w pociągu spotkaliśmy rajd rowerowy naszych olsztyńskich przewodników po Wysoczyźnie Elbląskiej. W wagonie było nas i rowerów tak dużo jak bocianów w Żywkowie.

jest ok,fajna galeria.
Bocianie gniazda na drzewach to widok nietypowy,pewnie miejsca brakowało na chałupach.

powinno być już lepiej )

mam tak samo...
picassa strzeże fotek...
chyba trzeba zmienić status galerii na \'bardziej\' publiczny

mnie tylko \"Sorry\" pokazało
i nie zobaczyłem

a dla niektórych sobota na Kiermasie z rowerami w roli głównej nie wystarczyła i postanowili jechać w niedzielę \"na Żywkowo policzyć bociany\" co z tego wynikło można zobaczyć pod linkiem:

na Żywkowo czyli misja policzyć bociany

W imieniu uczestników i swoim ) polecamy ten kierunek.

to szkoda,że dopiero tak późno tu zajrzałam to może jednak innym razem się uda na doczepkę pzdr

A więc było minęło. na liczniku stówka z małym haczykiem towarzystwo wyśmienite.

cześć, jadę do Ostródy, przez Naterki Uniszewo,Stare Jabłonki i z powrotem jakoś przez Łuktę i okolice... może ktoś chętny? wstępna godzina wyjaZdu w okolicach 12,00. śmiało dzwonić.. 666-866-928

Piknik w Gryzlinach zaliczony,pojechałem troche okrężną drogą przez Unieszewo,Mańki,Królikowo,Olsztynek.Przy okazji w Królikowie \"zwiedziłem\" miejsce znane jako Stalag 1 ,po zapozananiu sie z historią poleciałem dalej,do Gryzlin \"zwiedzając\" labirynt dróg nowego węzła komunikacyjnego,jeden wielki plac budowy,nie było łatwo sie stamtąd wydostac.
W Gryzlinach piknikowo,wszyscy czekali na myśliwce.krispi tez czekał ,ale poza moim zasięgiem wzroku,także naprowadxanie na kierunek nalotu było przez telefon w końcu jastrzębie przyleciały zataczając dwie pętle,grzmot niemiłosierny nad głowami.Zdjęc nie ma,bo za szybko latali,chyba że krispi cos złapał bo ja filmy kręciłem.
Za rok czekamy na eskadre.
Podsumowując dojazd do Gryzlin 60km,powrót pociagiem do Gągławek i do domu.A w uszach jeszcze szumi

Wyczyn godny podziwu,brawo honor wielki szacun,warto czasem sprawdzic możliwości organizmu dzięki determinacji i z uporem moża daleko zajechac.
Dobry czas miałeś,ja podczas ostatniej samotnej wyprawy zrobiłem 159km a zajęło mi to 9godz jazdy + 3godz zwiedzania w terenie mieszanym ale większosc po asfaaltach.Często jednak sie zatrzymuje na fotoprzystanki,żeby sie zbliżyc do twojego tempa ktoś musiałby zabrac mi aparat i zostawic go 150km dalej
Brawka za upór i determinacje.

Dzisiaj wybrałem się do Mikołajek rowerem, asfaltami przez Dźwierzuty i Piecki. Generalnie nastawiony byłem na jazdę, a nie zwiedzanie, więc fotek mam dosłownie kilka. Pozostaje ogromna satysfakcja, że przejechałam tę trasę bo planowałem to chyba od dwóch lat . Powrót tą samą trasą, czystego kręcenia 7h50minut, \"popasów\" 45 minut.

Ślad gps: www.bikemap.net/route/1660153#lat=53.748...1&maptype=ts_terrain

Generalnie jedzie się bardzo przyjemnie, asfalty w większości gładkie, bardzo małe natężenie ruchu, dopiero przed samymi Mikołajkami na 609 większe.

Można dodać objazd jez. Śniardwy i mamy temat na rajd kilkudniowy .

Do domu zjechałem z przebiegiem nieco ponad 180km, wypruty jak nigdy, teraz już wiem, że mój optymalny przebieg zachowujący dobre samopoczucie to ok 130km.

Czy ktoś wybiera sie rowerem na piknik lotniczy w Gryzlinach?
Szykuje sie impreza mocnych wrażeń.Przylecą polskie jastrzębie f16 dobry cel na fotowyprawe..

www.powiat-olsztynski.pl/t2/index.php?page=news1525

CZeść, może ktos jedzie gdzieś dzisiaj? chętnie się przyłączę.

regionalny obieżyświat marcin -> ze wszech miar godny reprezentant WKR FAN

Deszczyk was nie złapal? Ja jadąc do Lidzbarka cały czas miałem ciemne chmury za plecami,szczęsliwie wszystko poszło bokami a wieczorem słońce przyświecało aż miło


przekazuję pozdrowienia od zwiadowców z Warmińskiego Pułku Rozpoznania dla wszystkich aktywnych cyklistów i cyklistek z forum OlAktywnie.
Zapraszają do Lidzbarka

W dniu dzisiejszym w czasie popijania porannej kawy zapadła decyzja, że nie można dopuścić, żeby taki ładny dzień był dniem bez jeżdżenia. Dlatego też o godzinie 12 spotkało się trzech cyklistów: Honor, Wojtek i moja skromna osoba celem wspólnego przemierzania kilometrów. Plan był prosty jedziemy do Leszna celem pooglądania szybowców, ale po trasie chyba coś sknociliśmy, bo co prawda do Leszna udało się dotrzeć, ale szybowców tam nie było Po trasie byliśmy też w dobrze znanych Bartołtach Wielkich, Raszągu z kościółkiem na górce i spóźnionym festynem z okazji dnia dziecka. Cała wyprawa zakończyła się szczęśliwie ok. 16 ze stanem licznikowym ok. 83km.

www.bikemap.net/route/1632085

Nastawiam się właśnie na powrót o zmroku,leśnymi traktami,częśc trasy mozna pokonac asfaltem,kwestia dogadania.
Może to byc okazja do przetestowania lamp,osobiście o brak prądu sie nie obawiam

Jesli będziemy wracac po zmroku,o ile wogóle ktos sie zdycyduje,to postoje będą raczej ograniczone do minimum.Wyjazd z Lidzbarka przwiduje ok 19ej więc wielkich ciemności nie będzie,chyba że uformuje sie grupa nocnych zwiadowców,na pewno było by ciekawiej..